Trwa rozbudowa Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej. Siedziba stróżów prawa do końca przyszłego roku ma zmienić się nie do poznania.
W radiowóz, który pojechał na miejsce wypadku ciężarówki na trasie S1 w Sosnowcu, uderzył fiat punto. Dwoje policjantów z urazami kręgosłupa trafiło do szpitala.
Do tragicznego wypadku doszło w środę około godz. 12 na ul. Będzińskiej w Czeladzi. Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy - w tym dziecko - zostały przewiezione do szpitala.
Jedna z dziewczyn mogła zginąć pod kołami dostawczego citroena, chcąc udaremnić samobójczy skok z wiaduktu kolejowego koleżance. Ta po powrocie do domu postanowiła jednak wyskoczyć z okna.
Do tragicznego w skutkach wypadku, do którego doszło w piątek po godz. 5 rano przy ul. Majewskiego w Dąbrowie Górniczej Strzemieszycach, mogła przyczynić się gęsta mgła.
Spieszącą się na przystanek tramwajowy 63-letnia mieszkanka Czeladzi zginęła, wbiegając na czerwonym świetle na przejście przy al. Kołłątaja w Będzinie.
Dwa samochody osobowe zderzyły się w czwartek przed południem na skrzyżowaniu ul. Braci Mieroszewskich i Blachnickiego w Sosnowcu. Jeden z nich zahaczył jeszcze o autobus prywatnej linii kursującej do Auchan.
Katowicki sąd odrzucił zażalenie obrońcy aspiranta sztabowego Marka G. na areszt. Co więcej, zdecydował, że podejrzany o zamordowanie żony Anny Garskiej policjant pozostanie za kratami co najmniej do końca grudnia.
Na DK94 w Dąbrowie Górniczej, na jezdni w kierunku Krakowa, doszło do wypadku. Ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym.
Na DK94 w Sosnowcu utworzył się korek. Niedaleko sklepu sieci Makro zderzyły się trzy samochody.
20-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej został zatrzymany w niedzielę w Sosnowcu po tym, jak stanął na torach i zablokował tramwaj przy ul. Sobieskiego. Interweniującym policjantom zaproponował ?kilka setek? za puszczenie go wolno.
Kierowców volkswagena i audi, których samochody dachowały w sobotę na łączniku DK94 i DK86 w Sosnowcu, policja ukarała mandatami. Obaj nie dostosowali prędkości do panujących na drodze warunków.
O niewiarygodnym szczęściu mogą mówić kierowca i pasażerowie peugeota, który w piątek rano dachował na ul. Kopalnianej w Sosnowcu. Choć auto uległo zniszczeniu, dla młodych ludzi skończyło się tylko na zadrapaniach.
Jak ustalili policjanci, dąbrowianin był już w połowie przejścia, gdy wjechała w niego kia kierowana przez 31-latka.
Sosnowiecka policja prosi o kontakt osoby, który były świadkami wypadku, do którego doszło 11 października około godz. 17 na drodze ekspresowej S1 w Sosnowcu. Kierowca ciężarówki, który spowodował wypadek, odjechał z miejsca zdarzenia.
Zarzut nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie usłyszał we wtorek 45-letni właściciel firmy budowlanej z Będzina. W jego firmie na czarno był zatrudniony 38-letni mieszkaniec Lublińca. Mężczyzna najprawdopodobniej spadł z rusztowania i zmarł.
Dąbrowscy policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który w markecie budowlanym zamienił naklejki z kodem kreskowym i ceną na metalowych profilach.
Do zderzenia opla z mazdą doszło w piątek w południe na wiadukcie nad ul. 3 Maja w Sosnowcu. Na szczęście nic poważnego nie stało się żadnej z pań prowadzących oba pojazdy.
Katowicki sąd aresztował aspiranta sztabowego Marka G. z komendy miejskiej w Sosnowcu. Jest on podejrzany o zamordowanie żony, zaginionej trzy lata temu Anny Garskiej, i mataczenie w śledztwie.
Do śmiertelnego wypadku doszło w środę około godz. 18 na przejściu dla pieszych przy ul. Będzińskiej w Sosnowcu na wysokości Wydziału Nauk o Ziemi UŚ.
Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach Sary Hunkiewicz z Sosnowca. W poniedziałek rano w drodze do szkoły 16-latka pokłóciła się z siostrą, nie dotarła już później do szkoły i nie wróciła do domu.
Na polecenie katowickiej prokuratury oficerowie Biura Spraw Wewnętrznych zatrzymali Marka G. To mąż zaginionej trzy lata temu Anny Garskiej.
Policjanci zatrzymali 29-letniego mieszkańca Sosnowca, który prowadził samochód mimo sądowego zakazu. Mężczyzna najpierw próbował uciec, później zaoferował funkcjonariuszom ?większą kwotę?.
10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który zerwał biżuterię z szyi 52-letniej kobiety, a potem przewrócił ją i poturbował.
Sosnowieccy policjanci zatrzymali parę Ukraińców, która prawdopodobnie okradła swojego pracodawcę. Za wypuszczenie ich wolno obcokrajowcy zaoferowali funkcjonariuszom 30 tys. zł łapówki.
Półtoraroczna dziewczynka z powiatu będzińskiego trafiła w poniedziałek wieczorem do szpitala ze śladami na ciele świadczącymi o pobiciu. Matka twierdzi, że w takim stanie odebrała ją od opiekunki, u której zostawiła córkę na dwa dni.
Na nagraniu udostępnionym przez policję widać, jak kobieta odwiązuje smycz z pozostawionym przed sklepem psem i odchodzi. Godzinę później w mieszkaniu 21-latki była już policja.
Do zakupu nowych pojazdów Urząd Miejski w Sosnowcu na razie dołożył ponad 20 tys. zł. A na tym nie koniec.
Pobity kierowca autobusu linii 690 trafił do szpitala, pijany pasażer został odwieziony do izby wytrzeźwień. W czwartek sprawą 22-latka zajmie się prokurator.
Kierująca oplem corsą sosnowiczanka na przykościelnym parkingu wjechała w alfę romeo. Jak się potem okazało, 73-latka miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mieszkający w Będzinie ojciec i syn jako stałe źródło dochodu upatrzyli sobie kable telekomunikacyjne. Kradli je nawet w biały dzień, na oczach pracowników poszkodowanej firmy.
Informację o spalonym samochodzie sosnowieccy policjanci otrzymali w czwartek po południu. W aucie na nieużytkach w rejonie ul. Bobrek znajdowało się zwęglone ciało.
Policjanci zatrzymali w czwartek w nocy 30-letniego mężczyznę, który na parkingu przy ul. Anieli Urbanowicz w Sosnowcu uszkodził dwa samochody.
Jak poinformowała policja, mieszkanka Dąbrowy Górniczej miała prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Dwie osoby z obrażeniami twarzy i głowy trafiły do szpitala po zderzeniu citroena jumpera z mercedesem, do którego doszło w poniedziałek wieczorem na ul. Borowej w Czeladzi.
Do tragedii doszło w niedzielę po południu przy ul. Białostockiej w Sosnowcu.
W asyście policjantów 21-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, który w środę na ul. Chemicznej uszkodził osiem samochodów, trafił do szpitala.
Komendant sosnowieckiej policji obowiązki oficera prasowego powierzył aspirant Sonii Kepper, która do tej pory pracowała w wydziale do walki z przestępczością gospodarczą.
42-letni mężczyzna w mercedesie uciekał przed policjantami mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Sosnowieccy policjanci zatrzymali parę, która przez pięć dni przetrzymywała młodego mężczyznę. Teraz grozi im do 15 lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.