Wykopali grób i złożyli w nim ciało wraz ze szklanym słoikiem, w którym znajdowała się karteczka z imieniem, nazwiskiem i datą śmierci. Sprawdziłam, co dla mieszkańców kamienicy w Sosnowcu może oznaczać odkrycie pochówku cadyka w piwnicy.
- Zmarli odzyskali spokój - mówi Adam Szydłowski, za sprawą którego fragmenty macew zniszczonych i użytych, jako budulec kolejowej trampy zostały wyeksponowane w lapidarium w Będzinie.
Przez lata nie udało się wyjaśnić pełnych okoliczności śmierci Elazara Rosenfelda, rabina Oświęcimia i charyzmatycznego cadyka. Przełomem okazały się poszukiwania w piwnicy jednej z kamienic w Sosnowcu.
"Pierwsze i ostatnie miasto mojego życia" - pisał o Będzinie Stanisław Wygodzki. - Ten twórca na lata został wymazany i zapomniany - mówi Izabela Tumas-Matuszewska, bibliotekarka, która przypomni jego postać.
W czasie modernizacji drogi DW 910 w centrum Będzina natrafiono na ślady po synagodze, którą spalono we wrześniu 1939 roku.
Jeden z domów przy ul. Rutki Laskier w Będzinie jest świadkiem tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w czasie okupacji. Nieruchomość właśnie kupiła fundacja Brama Cukermana.
Spacer śladami Rutki Laskier stał się okazją, żeby porozmawiać o tym, jak Będzin opowiada o swojej historii. Cafe Jerozolima, która pielęgnowała pamięć o Rutce, przenosi się do innego miasta.
Mieszkająca w Katowicach Zofia Klemens uratowało niemal 200 Żydów pochodzących z Zagłębia. Świadkowie tamtych wydarzeń pozostawili po sobie świadectwa. Powstał film opowiadający o bohaterstwie i bezinteresowności Ślązaczki.
- Żyłam w dawnym żydowskim mieście, w którym jego historii docierały do mnie jedynie strzępki informacji - mówi Karolina Jakoweńko, która piętnaście lat temu wspólnie z mężem Piotrem założyła fundację Brama Cukermana.
Powstał film o bohaterskiej rodzinie Kobylców z Michałkowic. W bunkrze pod ich kuchnią schronienie znalazło 70 Żydów z Będzina.
Laser diodowy pomoże w ochronie eksponatów z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Badaniami w tym zakresie zajęła się dr inż. Dorota Rybitwa z Wydziału Nauk Farmaceutycznych SUM w Sosnowcu.
Jeszcze w grudniu zostanie wydana książka "Nie damy się wysiedlić. Bojowniczki i bojownicy żydowskiego ruchu oporu w Będzinie i Sosnowcu". To pierwsza publikacja poświęcona zapomnianym bohaterom.
- Czy ty Niemcowi chcesz dziecko oddać? Tak pytała babcia mojego ojca, zanim mnie oddał pod opiekę rodziny z Szarleja - wspomina Renata Kołodziejska, ocalała z będzińskiego getta.
Po wojnie na ul. Zuzanny w Sosnowcu okoliczni mieszkańcy wykopali skrzynię wielkości trumny. W środku znaleźli tajemnicze przedmioty, które małym dzieciom przypominały aparaty fotograficzne. Kilka lat później upomniało się o nie trzech mężczyzn.
- W Sosnowcu powinno powstać Muzeum Żydów Zagłębia - dr Aleksandra Namysło, historyczka, zaapelowała do Arkadiusza Chęcińskiego podcza wernisażu "Sosnowieccy Żydzi - historia przerwana". Wystawę otwarto w 80. rocznicę likwidacji sosnowieckiego getta.
Dom przy ul. Rutki Laskier w Będzinie to świadek ważnej historii. Karolina i Piotr Jakoweńkowie z Fundacji "Brama Cukermana" zorganizowali w nim ekspozycję. Ta przypomina, że Żydzi w warszawskim getcie nie byli jedynymi, którzy chwycili za broń.
W Sosnowcu powstanie nowa droga między ulicami Gospodarczą i Wiązową oraz Grabową. Łącznik znajdzie się tuż obok muru żydowskiego cmentarza . - Będziemy pisać do urzędu z pytaniem, jak wygląda ten projekt i czy przypadkiem inwestycja nie naruszy muru i terenu samej nekropolii - mówią przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.
Dom Rutki Laskier nazywanej "polską Anną Frank" został wystawiony na sprzedaż. - Miasto nie było zainteresowane jego kupnem - mówi Marek Kiełkowicz, jeden ze współwłaścicieli domu.
Piotr Kobylec, górnik z Michałkowic, w czasie okupacji koło swojego domu wykopał grotę zaopatrzoną w system wentylacyjny i alarmowy. Ukrywało się w niej kilkudziesięciu będzińskich Żydów. M.in. Chajka Klinger, której postać już wkrótce przypomną członkowie fundacji Brama Cukermana.
Żydowskie imiona, nazwiska i zapiski zostały skreślone drżącą ręką w czasie drugiej wojny światowej wewnątrz trzydrzwiowej szafy znajdującej się wtedy prawdopodobnie w kamienicy przy ul. Modrzejowskiej 83 w Będzinie. Ponad 80 lat czekały na odczytanie.
80 lat temu na stadionach w Sosnowcu Niemcy dokonali haniebnej selekcji wśród żydowskich mieszkańców. Po niej 8 tys. osób niezdolnych do pracy - dzieci, inwalidów i starszych - trafiło do komór gazowych w Auschwitz.
Jak co roku na początku sierpnia potomkowie zagłębiowskich Żydów odwiedzają miasta swoich przodków, m.in. Sosnowiec. Okazuje się, że wciąż potrafią odnaleźć nowe fakty z historii swoich rodzin.
Na peronie będzińskiego dworca można było w poniedziałek zobaczyć pozostawione walizki. Zostały tam ustawione, aby przypomnieć, że 1 sierpnia 1943 r. z miasta zaczęły odjeżdżać transporty Żydów z likwidowanego getta.
Kilkuletnia Tamara Cygler w czasie okupacji została Bogusią Pająk. Na lata wyparła się żydowskich korzeni i ojca Samuela Cyglera, który był genialnym artystą.
Przed wojną w Będzinie działało pierwsze nowoczesne laboratorium medyczne w Zagłębiu. Po Natalii Weisselberg, jego założycielce, pozostał jedynie mikroskop, który towarzyszył jej w wojennej tułaczce.
Udało się przetłumaczyć treść inskrypcji nagrobnych z cmentarza żydowskiego na Górze Zamkowej w Będzinie. Przy okazji okazało się, że nie ma na nim dwóch takich samych nagrobków i wszystkie zostały wykonane przez nieprofesjonalnych kamieniarzy.
Fundacja Brama Cukermana otwiera dawny żydowski dom modlitwy w Będzinie dla zwiedzających. Od 5 marca w każdą sobotę będzie można obejrzeć odnowione polichromie na ścianach i poczuć ducha przedwojennego miasta.
Ponad 50 minut bolesnych wspomnień dawnych mieszkańców Sosnowca i opowieści miłośników historii miasta, a do tego archiwalne zdjęcia i poruszająca muzyka. Film dokumentalny "(Nie)Zapomniani. Historia sosnowieckiej społeczności żydowskiej", który miał swoją premierę w poniedziałek, w ciągu pierwszej doby obejrzało 2 tys. widzów.
- Przywróciliście do życia dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi. Człowiek jest istotą śmiertelną, ale żyje póki jest w pamięci innych. Dziękujemy - tak prof. Dariusz Nawrot, dyrektor Instytutu Zagłębia Dąbrowskiego, zwrócił się do autorów Przewodnika po żydowskim dziedzictwie Sosnowca, podczas premiery tej publikacji.
W Sosnowcu odnaleziono żydowskie nagrobki. Właściciel jednej z posesji odkopał je w czasie przebudowy ogrodzenia. Sławomir Pastuszka, historyk i społecznik, przypomina, że zgłoszenie takiego znaleziska nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. - To naprawianie historii - zaznacza.
Dawne siedziby chasydów i syjonistów, balkony z menorami, a nawet pierwsze znane zdjęcie z wnętrza synagogi. Sosnowiec zyskał wydawnictwo, które opisuje znane i zapomniane miejsca związane z Żydami.
Cafe Jerozolima to miejsce, gdzie można poczuć klimat dawnego Będzina. - Żydowskiego i polskiego, a przede wszystkim wielonarodowościowego i wielokulturowego. Gdzie wszyscy żyli w zgodzie i byli dobrymi sąsiadami - mówi Adam Szydłowski, twórca tego miejsca.
Krawędzie macew były proste. Nie wymagały specjalnej obróbki. Żydowskie nagrobki wykorzystano więc do budowy kolejowej rampy w Będzinie. Obecnie trwają prace, żeby odzyskać, co z nich pozostało.
Pracownicy remontujący poddasze starej kamienicy przy Modrzejowskiej 46 w Będzinie dokonali niecodziennego odkrycia. Między drewnianymi belkami konstrukcji stropu odnaleźli masę starych żydowskich ksiąg i artefaktów jeszcze sprzed wojny.
Aleksander Ładoś, ambasador RP w Bernie, w czasie wojny wydawał europejskim Żydom paszporty krajów latynoamerykańskich. Prawie 800 takich dokumentów dostali mieszkańcy Będzina. W środę odsłonięto tu pamiątkową tablicę upamiętniającą Ładosia i jego pomocników.
Najbliżsi Ginci byli przeciwni jej małżeństwu z urzędnikiem niższego szczebla zajmującym się pisaniem podań do władz rosyjskich. Nikt wtedy nie przypuszczał, że Isser i Chaja oddają córkę w ręce późniejszego finansowego potentata Zagłębia Dąbrowskiego.
Na murze przy ul. Sokolskiej w Sosnowcu przez kilka miesięcy widniał napis: "Żydzi z TVN, Polsat zkłócili Polaków". Po naszej interwencji urzędnicy wysłali na miejsce straż miejską. Ostatecznie jednak napis zamalowali zawodnicy Hakoachu Będzin.
Chajka Klinger była bardzo waleczna i nie umiała pogodzić się z tym, że jako jedyna z bliskich ocalała z Holocaustu. Helenę Warszawską uwielbiał Adam Małysz i Andrzej Gołota. Dora Reym miała sporo szczęścia, bo udało jej się wrócić do córeczki, którą ukryła w Sosnowcu. Co łączy te kobiety? Będzin, w którym mieszkały przed wojną, a teraz także książka "Babiniec", opowiadająca o życiu w tym mieście z herstorycznej perspektywy.
Na ogrodzeniu stadionu przy ulicy Mireckiego w Sosnowcu wisi plenerowa wystawa "W oczach młodych. Życie i śmierć w będzińskim gettcie". Dotąd nie było można się jej dobrze przyjrzeć z bliska z uwagi na budowaną obok drogę rowerową.
W Będzinie odnaleziono dwie tablice z 1943 r., informujące o zakazie opuszczania getta bez zezwolenia oraz zakazie wstępu do getta osobom, które nie są Żydami. Tablice przez lata przechowywał jeden z mieszkańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.