Na drodze, którą można wjechać na Sroczą Górę w Dąbrowie Górniczej, miasto zleciło montaż słupków. Mają zatrzymać osoby, które traktują to miejsce jak wysypisko śmieci. Mieszkańcy jednak sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu.
Najpierw niemal zabiła go wódka. Potem drzewo, w które uderzył z impetem po tym, jak wycieńczony zasnął za kierownicą. Miał stracić nogi, a dziś Robert Janiec z Czeladzi biega najtrudniejsze górskie ultramaratony świata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.