W sosnowieckim Zakładzie Opiekuńczo- Leczniczym jeden z pacjentów miał molestować inne pacjentki, ale przełożona miała to zbagatelizować krótkim: "dzieci z tego nie będzie". - To tylko jeden z przykładów bałaganu, który panował w zakładzie - mówi Magdalena Mazurek, była pracownica, która zaalarmowała sosnowieckich radnych.
Na jednym z oddziałów szpitala w Sosnowcu pacjent stał się agresywny, groził lekarzom nożem. Konieczne było wezwanie policjantów, a ci wobec mężczyzny musieli użyć tasera.
W zeszłym tygodniu w Koksowni "Przyjaźń" w Dąbrowie Górniczej doszło do wybuchu, w wyniku którego ucierpiało kilku pracowników. W czwartek (29 września) jeden z nich zmarł.
W ostatnich dniach 13 osób zmarło w województwie śląskim, a 3 są w ciężkim stanie po spożyciu denaturatu zawierającego toksyczny alkohol metylowy. Grzegorz Hudzik, śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, zdecydował o całkowitym wstrzymaniu sprzedaży denaturatu w regionie.
7-letni Natan Gajk, który w mediach społecznościowych dał się poznać jako Pan Torpeda, trafił w niedzielę do hospicjum. Jego stan jest bardzo ciężki. Wcześniej przez miesiąc dzięki ludziom dobrej woli miał szansę żyć pełnią życia - tłukł talerze z Magdą Gessler, zasiadł na tronie, kibicował na meczu Cracovii z Wisłą.
Ponad 200 tysięcy złotych na zabezpieczenie medyczne dla szpitala w miejscowości Chmielnicki w Ukrainie zebrano podczas wspólnej zbiórki zorganizowanej przez Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej w Czeladzi, Uniwersytet Śląski w Katowicach i Szpital Powiatowy w Zawierciu.
Lekarze z Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej przeprowadzili operację wymiany stawu biodrowego połączonego elementem udowym z endoprotezą stawu kolanowego "total femur". Teraz 74-letnia pacjentka znów może chodzić.
Pracownicy trzech szpitali dostali informację o ładunkach bombowych, które miały być podłożone na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Konieczna była ewakuacja pacjentów, także tych w ciężkim stanie.
75-letni pan Ryszard właśnie się dowiedział, że jego wizyta w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu została przesunięta o osiem miesięcy. Powód? Lekarka, która miała go przyjąć, została ordynatorką oddziału covidowego. Podobne przypadki przytrafiają się też np. w szpitalach w Gliwicach i Chorzowie.
- Rosnąca liczba pacjentów na SOR-ze powoduje wydłużenie czasu oczekiwania. Niewykluczone jest też chwilowe wstrzymywanie przyjęć w momentach przepełnienia oddziału - mówi dr n. med. Tomasz Szczepanik, p.o. dyrektor Zagłębiowskiego Centrum Onkologii.
- Mamy 19 074 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem - poinformowało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Zmarły 274 zakażone osoby.
Łóżka, sprzęt diagnostyczny czy kardiomonitory o wartości milionów złotych ratują życie pacjentów z COVID-19. Na bielskiej uczelni kształcą się pielęgniarki, których nauka została dofinansowana za pieniądze z Unii Europejskiej.
- COVID 19 w każdej zmutowanej formie jest chorobą do końca nieprzewidywalną. Intensywna terapia w najlepszej formie organizacyjnej nie wyleczy tych, którzy ryzykują życiem swoim i innych - ostrzega dr hab. n. med. Dariusz Maciejewski, prof. nadzw., krajowy konsultant w dziedzinie intensywnej terapii.
Dorota Maniak chciała od szpitala odszkodowania, ale sąd uznał, że nie ma dowodu, że chusta chirurgiczna w jej ciele znalazła się tam po zabiegu. - Zdaniem sądu sama ją sobie włożyłam - drwi kobieta.
Pod listem otwartym do Adama Niedzielskiego podpisało się 1085 pracowników niemedycznych ze szpitali zrzeszonych w Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.
W piątek (16 lipca) przed pawilonem bloku operacyjnego Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego odbędzie się spotkanie pracowników niemedycznych.
- Na oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży mamy tłok. Pandemia nasiliła zaburzenia psychiczne wśród najmłodszych. To m.in. zaburzenia lękowe, cyberprzemoc i anoreksja - przyznaje prof. Małgorzata Janas-Kozik, psychiatra ze szpitala w Sosnowcu.
- 65 proc. naszych pacjentów umierało, statystyka jest bezlitosna, tak się dzieje na wszystkich oddziałach intensywnej terapii na świecie - mówi doktor Dariusz Maciejewski.
Szkoła Rodzenia Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego otwarta zostanie 1 czerwca. Położne z tej placówki zaproponowały również akcję "Rodzę w Sosnowcu".
- Nie chcemy marnować szczepionek - mówi Sebastian Mołek, rzecznik prasowy szpitala w Knurowie. Preparatem AstraZeneki mogą się zaszczepić tutaj także osoby, które przyjęły pierwszą dawkę w innej placówce.
52-latka z prawie odciętą ręką do szpitala zawieźli policjanci, a 31-latek po upadku z dachu czekał dwie godziny na przyjazd karetki.
Sosnowiecki Szpital Miejski uruchomił specjalną infolinię. - Zwiększamy liczbę osób upoważnionych do przekazywania wiadomości o chorych - mówi Aneta Kawka, prezes Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego.
Ewa Kopczyńska, aktorka Teatru Zagłębia, potrzebuje pomocy. Po tym, jak w grudniu pękł tętniak, pani Ewa nie może mówić ani się poruszać. - Jej rehabilitacja jest bardzo kosztowna. Bez pomocy dobrych ludzi będzie po prostu niemożliwa - proszą koleżanki i koledzy z teatru.
Katowicka prokuratura wyjaśnia okoliczności zorganizowanego przez zarząd województwa śląskiego konkursu na stanowisko dyrektora szpitala św. Barbary w Sosnowcu.
Szpital w Czeladzi wybrał jeden zakład pogrzebowy do odbioru zwłok. Skargę na to złożył do powiatowych radnych Ryszard Łoziński, właściciel innego zakładu. Radni nakazali zmiany, ale na razie wszystko zostało po staremu.
Cholera, hiszpanka i gruźlica zabierały tak wiele ofiar wśród pacjentów szpitala w Sosnowcu, że skierowanie do niego traktowano jak wyrok śmierci. Ale pewna pacjentka wymykała się co noc po drabinie, by gotować swojemu mężowi.
Co najmniej w pięciu szpitalach podległych Urzędowi Marszałkowskiemu województwa śląskiego nastąpiła w ostatnim czasie wymiana dyrektorów. Niektórym w utrzymaniu stanowiska nie pomogło nawet to, że zapisali się do PiS.
- Proszę o rozważne planowanie procesu przyjmowania pacjentów, szczególnie pacjentów potencjalnie wymagających tlenoterapii - napisał wojewoda Jarosław Wieczorek do dyrektorów szpitali. List wywołał poruszenie wśród lekarzy.
Zakłady pogrzebowe firmy Kasperczyk mają wyłączność na odbieranie zwłok ze szpitala w Czeladzi. Nie respektują upoważnień od rodzin zmarłych, przedstawianych przez konkurencję.
Żołnierze WOT pojawili się w szpitalach w regionie. Są już m.in. w Sosnowcu, Gliwicach i Mysłowic.
Oddział ginekologiczno-położniczy w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu został we wtorek otwarty. Przez półtora tygodnia był zamknięty ze względu na kwarantannę części personelu.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz o kolejnych zgonach.
Lekarze z oddziału toksykologii w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu złożyli wypowiedzenia. Odchodzą lekarze z oddziału ratunkowego. Ewa Fica, p.o. dyrektora popadła też w konflikt z anestezjologami. Niezadowoleni są lekarze z innych oddziałów, bo szpital nie robi zakupów. - Tak się dalej nie da pracować - mówią.
Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej odwołał we wtorek Iwonę Łobejko ze stanowisko dyrektorki Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. Łobejko zajmowała je niecałe półtora roku. Powodem odwołania jest brak dialogu z pracownikami.
Kilkudziesięciu pracowników szpitala św. Barbary w Sosnowcu, w większości lekarzy, napisało do marszałka województwa Jakuba Chełstowskiego list, w którym wzywają go do przywrócenia na stanowisko dyrektora placówki dr Alicji Cegłowskiej. To kolejna odsłona wojny domowej w PiS.
Liczba pacjentów z zawałem serca w śląskich szpitalach spadła o ponad połowę. Zostali w domu, jak nakazywało propagowane wszędzie hasło, nawet z zawałem. - Trafią teraz do nas z niewydolnością serca - uważają kardiolodzy.
Alicja Cegłowska nie jest już dyrektorką Szpitala św. Barbary w Sosnowcu. W poniedziałek została odwołana. Powód: ustawienie przetargu. Na jej miejsce zarząd województwa powołał Ewę Ficę, przed laty szefową sekretariatu ochrony zdrowia w śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".
Dariusz Skłodowski zrezygnował ze stanowiska prezesa Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Lecznicą pokieruje teraz Aneta Kawka, dotychczasowa zastępczyni Skłodowskiego.
Już u 48 członków personelu Szpitala Powiatowego w Zawierciu stwierdzono zakażenie koronawirusem. Kilku jest w poważnym stanie, jedna pielęgniarka zmarła. - To dlatego, że mamy straszny bałagan - mówią pielęgniarki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.