Pięć osób po eksmisjach, które do tej pory mieszkały w ośrodku dla bezdomnych, otrzymało klucze do kolejnego mieszkania chronionego, które powstało w Sosnowcu. - Własny pokój to nie to samo co życie w ośrodku - mówili zadowoleni.
Dzięki informacji przekazanej przez mieszkańców Łaz policjanci dotarli do 69-latka, który nie miał się gdzie podziać, był przemarznięty i bez środków do życia. Mężczyzna trafił do schroniska.
Bezdomny mężczyzna sześć dni przesiedział na ławce w centrum Dąbrowy Górniczej. Płacząc, przyznał, że chciałby już tylko połączyć się ze zmarłą żoną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.