Straż Graniczna jest gotowa do budowy nowej siedziby w Sosnowcu. Ta powstanie na terenie tzw. zagłębia służb.
"W bagażu mamy broń, narkotyki i inne niebezpieczne przedmioty" - oświadczyła para turystów w trakcie odprawy na lotnisku w Pyrzowicach. Ich żart skończył się mandatem i tym, że nie wsiedli do samolotu, który miał ich zabrać na wakacje do Meksyku.
Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, funkcjonariuszy Straży Granicznej oskarżyła o stosowanie "wzorców niemieckich i sowieckich katów". Właśnie za te słowa pełniący funkcję wiceministra Maciej Wąsik grozi jej zarzutami prokuratorskimi, a aktywiści donoszą sami na siebie.
Od początku września w Sosnowcu działa placówka Straży Granicznej. Tymczasowo funkcjonariusze pracują w budynku przy ulicy Teatralnej, gdzie jeszcze niedawno mieściła się prokuratura.
Straż Graniczna ma mieć w niedalekiej przyszłości samodzielną placówkę obok policji i prokuratury przy ul. Janowskiego w Sosnowcu.
Strażnicy graniczni z lotniska w Pyrzowicach dostali ambulans pirotechniczny wraz z robotem i kombinezonem do rozbrajania ładunków wybuchowych. Nowy sprzęt kosztował prawie 2 mln zł.
Po przylocie samolotu z Aten funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach zatrzymali mężczyznę z podrobionym paszportem.
Dopiero co w połowie października do Sosnowca "wprowadziło" się kilkunastu funkcjonariuszy Straży Granicznej, a już wiadomo, że w przyszłości ich liczba wzrośnie do kilkudziesięciu. Specjalnie dla nich przy ul. Kombajnistów ma zostać wybudowana placówka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.