Iwona Łobejko nie jest już dyrektorką Szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Zarząd odwołał ją w środę ze stanowiska. Posady stracili też dyrektorzy Szpitala Najświętszej Maryi Panny na Parkitce w Częstochowie oraz Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Jastrzębiu-Zdroju.
25-letni Oskar z Sosnowca wyszedł z białaczki po kosztownej terapii. Fundacja SiePomaga zebrała na ten cel 1,3 mln zł. Ale zdarzały się też komentarze: "jak jest chory, to niech sprzeda samochód" i "patrz, w jakich ciuchach chodzi".
Rezygnację z objęcia mandatu radnego w Dąbrowie Górniczej Zbigniew Podraza złożył 7 listopada. - Zdecydowały sprawy osobiste - wyjaśnił "Wyborczej". Teraz zgodnie z prawem po zakończeniu kadencji prezydent wróci do dąbrowskiego szpitala, w którym 17 lat temu wziął bezpłatny urlop. Jeśli zechce, już w grudniu będzie mógł odejść na emeryturę.
19 pracowników naukowych Instytutu Medycyny Pracy w Sosnowcu albo już otrzymało zwolnienia, albo ma je otrzymać w najbliższym czasie. Oznacza to w praktyce likwidację Instytutu, bo przez zwolnienia straci wkrótce status placówki naukowej.
Wybudowany i wyposażony przez kopalnie powstał z myślą o ratowaniu górników. Nazywano go wtedy "szpitalem górniczym". Dziś kiedy kopalni prawie już nie ma, mało kto o tym nie pamięta. Ratowanie wciąż jednak jest w nim ważne. Szpital św. Barbary w Sosnowcu, który świętuje 30-lecie ma jedyne w województwie Centrum Urazowe.
Wybudowany i wyposażony przez kopalnie, powstał z myślą o ratowaniu życia górników. Nazywano go wtedy "szpitalem górniczym". Dziś kopalń jest już niewiele, ale ratowanie wciąż jest w nim ważne. Szpital św. Barbary w Sosnowcu, który świętuje 30. urodziny, ma jedyne w województwie centrum urazowe.
Szpital Specjalistyczny w Dąbrowie Górniczej zawiesza od 1 października przyjęcia na oddział położniczy i noworodkowy. Będą nieczynne przez miesiąc. To niewiele w porównaniu z oddziałami zamykanymi w innych szpitalach.
Lekarze ze szpitala w Sosnowcu poprosili policję o pomoc w identyfikacji pacjenta, z którym nie można było nawiązać kontaktu. Po sprawdzeniu odcisków palców okazało się, że 58-latek jest poszukiwany i ma trafić do więzienia.
Szpital Specjalistyczny w Dąbrowie Górniczej ma już 100 mln zł długu, ale bardziej od tragicznej sytuacji finansowej placówki jej dawnych pracowników interesuje to, czy po 17 latach bezpłatnego urlopu na stanowisko dyrektora szpitala nie wróci czasem obecny prezydent Zbigniew Podraza.
W poniedziałek Sąd Rejonowy w Sosnowcu miał przywrócić do życia 42-letniego Rafała Piotrowskiego. Mężczyzna został uznany za zmarłego ponad pół roku temu na skutek fatalnej pomyłki w szpitalu. Jednak na ostateczną decyzję trzeba jeszcze poczekać. - Sąd swoją decyzję ogłosi za tydzień. Wówczas narodzę się ponownie - mówi pan Rafał.
Sosnowiecki sąd skazał ginekologa Michała W. na rok więzienia w zawieszeniu, a także orzekł wobec niego trzyletni zakaz wykonywania zawodu. - Podczas porodu popełnił błąd, czym naraził noworodka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - uznał sąd. Dziecko zmarło.
- Oszukano nas - mówią położne i pielęgniarki, które pracowały w Perinatologii Śląskiej. Po tym, jak spółka wycofała się z prowadzenia porodówki w szpitalu w Dąbrowie Górniczej, niektórym zabrakło na życie. Do dziś nie dostały należnych im pieniędzy.
Po siedmiu latach prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie chusty pozostawionej w ciele Doroty Maniak z Sosnowca. Chusta miała być pozostałością po zabiegu, jaki kobieta przeszła w katowickim Szpitalu Zakonu Bonifratrów.
Nastał czas dynamicznego rozwoju powiatowej służby zdrowia - entuzjastycznie donosi starostwo w Będzinie. Nie pisze jakim kosztem i czy z korzyścią dla chorych.
Niecałe dwa lata temu ze szpitala w Będzinie przeniesiono do Czeladzi porodówkę, internę i chirurgię. Teraz w planach jest przeprowadzka w drugą stronę. A starosta Arkadiusz Watoła, który błogosławił poprzedniej przeprowadzce, i tym razem zapewnia, że "wszystko jest na dobrej drodze".
Rafał Piotrowski, 42-letni mieszkaniec Sosnowca, w grudniu dowiedział się, że nie żyje. W szpitalu zmarł pacjent o takim samym jak jego nazwisku. Odkręcić wszystko może wyłącznie sąd. Nie zrobił tego od ponad miesiąca.
- Ty żyjesz?! - Rafał Piotrowski, 42-latek z Sosnowca odebrał telefon od swojego szwagra. Dowiedział się, że następnego dnia zaplanowany jest jego pogrzeb. Na tablicach wiszą nekrologi, rozkopano także grób mamy, w którym miały zostać złożone jego prochy.
Mieszkance Sosnowca przed siedmioma laty wycięto torbiel w jajniku. Mówi, że o mało nie umarła, bo po zabiegu nie wyjęto jej chirurgicznej chusty. Szpital, w którym to miało się stać, jednak się wypiera.
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach chętnie przyjmuje sprzęt od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale nie jest skore odwdzięczyć się za niego nawet symbolicznym gestem. Gdy sztab WOŚP w Sosnowcu chciał zaprosić do udziału w tegorocznym finale neonatologa z tego szpitala, okazało się, że żaden lekarz nie ma czasu, by się pojawić.
Ponad 40 lekarzy zatrudnionych w szpitalach na Śląsku i Podbeskidziu wycofało wypowiedzenia klauzuli opt-out. W wielu szpitalach i tak będzie jednak wielki kłopot z obsadą dyżurów, największy w Beskidzkim Centrum Onkologii w Bielsku-Białej.
Paradoksalne, że właśnie w Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu nie przestrzega się zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Bo przecież zmuszanie lekarzy do 11 dyżurów na miesiąc nic z higieną i bezpieczeństwem nie ma wspólnego.
W Regionalnym Ośrodku Ostrych Zatruć w Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu dyżuruje na okrągło tylko dwóch albo trzech lekarzy. - Mamy już tego dość. To zagraża życiu pacjentów - skarżą się. Ale dyrektorka zapewnia, że wcale nie pracują ponad siły.
Doktor Dariusz Jorg przywraca szpitalowi w Czeladzi godność - stwierdził na Facebooku starosta będziński Arkadiusz Watoła. W czwartek otwarto tam oddział intensywnej terapii. Pieniądze na sfinansowanie budowy przyznała zaledwie dwa tygodnie wcześniej premier Beata Szydło.
Wśród 50 najbardziej zadłużonych szpitali samorządowych w Polsce jest aż 12 z terenu województwa śląskiego. Połowa z tej dwunastki to placówki podległe marszałkowi województwa. W ciągu ostatnich dwóch lat ich długi urosły łącznie o ponad 70 mln zł.
W najbliższą środę zespół lekarzy z Klinicznego Oddziału Urologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu przeprowadzi pierwszą w województwie śląskim operację usunięcia guza pęcherza moczowego za pomocą noża wodnego. Chirurgię strumieniową urolodzy z sosnowieckiego szpitala z powodzeniem stosują już przy usuwaniu guzów nerek i prostaty.
- Od 1 listopada w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej oddziały ginekologiczno-położniczy oraz noworodkowy wznawiają przyjmowanie pacjentów - ogłosił śląski NFZ.
W ciągu pierwszych dwóch tygodni października odnotowano w województwie śląskim 56 nowych potwierdzonych przypadków żółtaczki pokarmowej, czyli wirusowego zapalenia wątroby typu A. Wszystkich przypadków od początku roku jest już prawie 200, z tego najwięcej - 70 - odnotowano w Sosnowcu. W dodatku tutejszy sanepid otrzymał w ostatnich dniach 130 nowych zgłoszeń o podejrzeniu zakażenia.
W województwie śląskim gwałtownie wzrasta zachorowalność na wirusowe zapalenie wątroby typu A, czyli żółtaczkę pokarmową. W całym zeszłym roku odnotowano tylko trzy przypadki. W tym do końca września już 142.
Jeden szpital zamyka ortopedię, inny oddział ratunkowy albo punkt nocnej opieki. Pacjenci są odsyłani z kwitkiem albo do innych szpitali. A NFZ wszystko to daruje ze względu na... dobro chorych, bo w starciu z dużymi publicznymi szpitalami stoi często na przegranej pozycji.
Śląski oddział NFZ domaga się od Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej, by od poniedziałkowego wieczora zaczął udzielać świadczeń w ramach nocnej opieki medycznej. W przeciwnym razie grozi zerwaniem kontraktu i wyrzuceniem z sieci.
Dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej zawiadomił NFZ, że jego placówka nie udziela nocnej i świątecznej opieki medycznej, bo nie ma chętnych do tego lekarzy. Inne szpitale zapewne chętnie zrobiłyby to samo, bo śląski NFZ za mało płaci.
Oddział położniczy w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej nie działa już od miesiąca. Znany ginekolog prof. Krzysztof Sodowski, który dzierżawi go od dwóch lat, nie uznał jednak dotąd za stosowne dopełnić formalności, co umożliwiałoby choćby poinformowanie pacjentek, gdzie teraz mogą rodzić.
Prof. Krzysztof Sodowski poinformował NFZ, że z powodu "siły wyższej" zawiesza działalność oddziału położniczego w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej. Niepewna jest też przyszłość tamtejszej radioterapii.
Szpital Specjalistyczny w Dąbrowie Górniczej zakończył 2016 rok ze stratą ponad 28 mln zł. Niespłacone zobowiązania lecznicy urosły do 236 mln zł. Dla szpitala z 50-milionowym kontraktem na leczenie to katastrofa.
NFZ opublikował listę szpitali włączonych do sieci. Ze 141 placówek w województwie śląskim znajdą się w niej 74. Ministerstwo Zdrowia uwzględniło wszystkie wnioski śląskiego NFZ dotyczące włączenia do sieci szpitali, które nie spełniają kryteriów.
Przy Centrum Pediatrii w Sosnowcu otwarto w środę najnowocześniejsze w Polsce Centrum Psychiatrii dla Dzieci i Młodzieży. To pierwszy w kraju ośrodek, który oferuje swoim pacjentom jednocześnie leczenie stacjonarne, w trybie dziennym, w poradniach i terapię środowiskową.
Pierwszy oddział chorób wewnętrznych przeniesiono ze szpitala w Będzinie do Czeladzi. Pacjenci leczeni będą teraz w bardziej komfortowych warunkach.
Obwiniony o korupcję Dariusz Jorg nie będzie startował w konkursie na nowego dyrektora połączonych szpitali w Będzinie i Czeladzi - poinformowało starostwo będzińskie.
W Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu w czasie godzin pracy zmarł 57-letni anestezjolog. Sprawę bada prokuratura.
Dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej twierdzi, że 80-letnia chora odesłana bez badania do szpitala w Będzinie wcale nie zmarła, ale została stamtąd wypisana w dobrym stanie. - To nieprawda. Ta chora zmarła - odpowiada prokuratura
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.