87-letni pan Andrzej płaci miesięcznie około 300 złotych za rachunek telefoniczny. Myślał, że tak musi być, bo dużo rozmawia. Rzeczywistość okazała się inna.
Wielkie "cegły", na które nie każdy mógł sobie pozwolić, małe, kolorowe modele o fikuśnych kształtach, pozłacane egzemplarze ozdobione dżetami i eleganckie prototypy dzisiejszych smartfonów w skórzanych osłonach. Kolekcja starych telefonów komórkowych Bartosza Gajka z Sosnowca liczy około 700 eksponatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.