- Chcę udowodnić, że telewizja to nie luksus i trochę utrzeć nosa stacjom telewizyjnym, które robiły łaskę, przyjeżdżając do Zagłębia - mówi sosnowiczanin Rafał Siciński. Za własne oszczędności kupił komputer, dwie kamery, miejsce na serwerze i uruchomił internetową telewizję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.