Na starcie biegu The Color Run, który odbył się w sobotę nad Pogorią III, stanęło ponad 2 tysiące osób. W wielobarwnym tłumie, który przebiegł dystans 5 kilometrów, spotkać można było żyrafy, jednorożce, tęczowe kucyki, zawodników w zabawnych perukach i zwiewnych tiulowych spódniczkach. Nie brakowało maluchów w nosidełkach i specjalnych wózkach do biegania.
- To wyjątkowy wyścig, w którym wcale nie chodzi o to, kto pierwszy wbiegnie na metę. Liczą się pozytywne emocje i świetna zabawa. Życie trzeba sobie czasem ubarwić, a Kolorowa Dąbrowa udowodniła, że świetnie to potrafi - krzyczeli ze sceny organizatorzy wydarzenia.
Uczestnicy biegu na dystansie 'najszczęśliwszych 5 kilometrów na świecie' przyjechali do Dąbrowy Górniczej m.in. z Krakowa, Bielska-Białej, Lędzin, Bierunia, a dwóch uczestników dotarło na linię startu aż z Alaski.
Po każdym z kilometrów zawodnicy obsypywani byli bezglutenowymi i ekologicznymi proszkami w kolorach czerwonym, niebieskim, zielonym, żółtym i fioletowym. Na trasie wyścigu czekała także strefa piany, w której biegacze zanurzali się po pas.
- Moje dzieci wyjechały na majówkę, a mnie zostawiły pod opieką wnuki. Jestem aktywną babcią. Biegam, uprawiam nordic walking, więc nie wyobrażałam sobie nawet, że będziemy siedzieć w domu. Zabrałam ze sobą maluchy i wystartowaliśmy we trójkę - śmiała się pani Anna, pchając przed sobą wózek z zadowolonymi 2-latkami. - Mam tylko nadzieję, że gdy dotrzemy do domu domyję ich z tego proszku bez problemu - dodała.
The Color Run organizowany jest w 300 miastach z 40 krajów, przyciągając na start tysiące uczestników. W 2015 roku do mety zlokalizowanej pod Wieżą Eiffla dotarło ponad 20 tys. osób, w zeszłym roku w Warszawie pobiegło ponad 10 tys. osób, a w Poznaniu ponad 7 tys. W Dąbrowie Górniczej The Color Run organizowany był raz pierwszy.
Wszystkie komentarze