Po kursującej do 2006 roku do Grodźca linii tramwajowej nr 25 przypomina oryginalna wiata i słupek z rozkładem jazdy oraz ustawiony tuż obok na torach fragment wagonu. Wszystko to ustawili u siebie na placu strażacy z OSP Grodziec w Będzinie.
W Grodźcu nie ma już dziś zbyt wiele śladów po linii kursującej do Wojkowic Żychcic, a później do mijanki przy przystanku Grodziec Kopalnia. Na miejscu torowiska wzdłuż ulicy Wolności powstała droga rowerowa. Dalej fragmenty torów można jeszcze gdzieniegdzie zobaczyć przy wjazdach na prywatne posesje.
Piotr Winiarz, prezes OSP Grodziec w Będzinie, mówi, że mieszkańcy dzielnicy z sentymentem wspominają dziś zlikwidowaną w 2006 roku linię tramwajową. Dlatego miejscowi strażacy postanowili tę pamięć ocalić.
Jakub Sęczek, naczelnik OSP Grodziec w Będzinie, przypomina, że zaczęło się od kilku siedzeń z tramwaju, które strażacy dostali z jezdnej z zajezdni. Gdy do kolekcji dołączyła oryginalna wiata z przystanku Grodziec Kino, postanowili pójść za ciosem i zwrócili się do Tramwajów Śląskich z prośbą o... ćwiartkę wagonu. - Początkowo patrzono na nas z niedowierzaniem, no bo kto prosi o ćwiartkę tramwaju. Ale szybko spotkaliśmy się z życzliwością i pomocą - śmieje się Jakub Sęczek.
Piotr Winiarz dodaje, że ze względu na skrajnię drogi, całego wagonu nie dałoby rady wwieźć na plac. No i strażacy musieli się liczyć z każdym groszem. Budżet projektu 'tramwaj' wynosił 0 zł, dlatego liczyła się każda pomoc, m.in. będzińskiej firmy Mach, która za darmo przywiozła z zajezdni w Będzinie na plac OSP w Grodźcu ćwiartkę wagonu wycofanego wcześniej z ruchu.
Przez ostatnie miesiące w wolnych chwilach strażacy z Grodźca odnawiali wagon ustawionych na torach wyciągniętych z drogi podczas remontu ul. Róży Luksemburg. W sobotę od spółki Silesia Transport dostali jeszcze do kompletu słupek przystankowy z oryginalnym rozkładem jazdy linii nr 25. W niedzielę 7 maja wszystko zobaczą goście obchodów Dnia Strażaka. Od tej pory pamiątki po linii tramwajowej nr 25 będzie tu mógł zobaczyć każdy chętny.
- To jeszcze nie koniec prac, bo będziemy dalej odnawiać wagon. Docelowo chcemy, żeby działały światła, dzwonek i zamykanie drzwi - mówią zgodnie Piotr Winiarz i Jakub Sęczek. A we wnętrzu planują jeszcze fototapetę z wnętrzem tramwajowego wagonu.
Wszystkie komentarze