Piknik, wspólne grillowanie, warsztaty robienia gumkowej biżuterii, malowanie twarzy i gra w piłkarzyki. Tak Dom Aniołów Stróżów świętował w poniedziałek oficjalne otwarcie swojej kolejnej placówki, tym razem na sosnowieckim Juliuszu.
Dom Aniołów Stróżów od dwóch dekad wspiera w pogórniczych i pohutniczych dzielnicach dzieci i młodzież zagrożone wykluczeniem społecznym. Prowadzi dla nich świetlice socjoterapeutyczne i kluby na katowickim Załężu i w Chorzowie-Batorym. Dzieci mogą uzyskać tam pomoc w nauce i wsparcie psychologiczne, rozwijać zainteresowania i spędzać czas w ciekawy sposób. Teraz Anioły otoczą opieką młodych mieszkańców sosnowieckiego Juliusza.
- Potrzebę utworzenia placówki socjoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży z tej dzielnicy dostrzegły władze Sosnowca, chcąc przeciwdziałać problemom społecznym, które mogą rodzić się w związku z likwidacją kopalni Kazimierz-Juliusz. Udało nam się wygrać konkurs na poprowadzenie świetlicy - wyjaśnia Monika Bajka, prezeska stowarzyszenia.
Anioły dostały pomieszczenia w świeżo wyremontowanym budynku przy ul. Czołgistów 5, który współdzielą ze żłobkiem i przychodnią. Stowarzyszenie do dyspozycji ma dwie sale do zajęć grupowych, dwie sale do indywidualnej pracy z podopiecznymi, salę komputerową, kuchnię i zaplecze sanitarne.
Rekrutację stowarzyszenie zaczęło już w lutym, ale dopiero teraz świetlica zaczyna działać pełną parą.
- Dzieci mogą przychodzić do nas po szkole. Pomożemy im w nauce i w codziennych problemach, będziemy starali się odkryć ich potencjał i pokazać stojące przed nimi możliwości czekające w dzielnicy i poza nią - mówi Monika Bajka.
Dla dzieci przygotowano warsztaty, podczas których nabędą umiejętności przydatnych we współczesnym świecie: kompetencji cyfrowych, matematyczne czy językowe.
Monika Bajka podkreśla, że Anioły chcą zintegrować się z lokalną społecznością. Dlatego otwarciu świetlicy towarzyszył piknik w świetlicowym ogrodzie, na który zaproszeni zostali wszyscy mieszkańcy.
Wszystkie komentarze