Fot. JÓZEF GÓRSKI
- Dzięki tym fotografiom poznajemy miasto istniejące już tylko w sercach i pamięci starszych sosnowiczan - mówi Rafał Bryła o zdjęciach Józefa Górskiego, które do 25 sierpnia można oglądać na dziedzińcu Zamku Sieleckiego.
W latach 70. zeszłego wieku Sosnowiec miał stać się niemal nowym miastem - nowoczesnym i funkcjonalnym. Z rozmachem zaplanowano więc i zrealizowano swoistą rewolucję architektoniczno-urbanistyczną -
pisała w kwietniu 2017 roku na łamach 'Wyborczej' Anna Urgacz-Szczęsna. Podkreślała przy okazji, że wielu mieszkańców z rozrzewnieniem wspomina jednak starą zabudowę, wąskie, kręte uliczki, bo - jak twierdzą - to w ich zakamarkach kryła się sosnowiecka dusza.
W tamte czasy zabierają nas fotografie Józefa Górskiego, które do 25 sierpnia można oglądać na dziedzińcu Zamku Sieleckiego. Zdjęcia, wykonane w latach 60. i 70. XX wieku, pokazują Sosnowiec w przeddzień wielkiej przebudowy.
- Autor niemal w ostatniej chwili zatrzymał w kadrze odchodzący świat. Stąd w jego pracach znajdziemy wiele nieistniejących już miejsc, uwiecznionych na krótką chwilę przed ich zagładą. Dzięki tym fotografiom poznajemy miasto, którego odeszło, którego my już nie znamy. Miasto istniejące tylko w sercach i pamięci starszych sosnowiczan - podkreśla Rafał Bryła, kurator otwartej miniony piątek wystawy.
Na zdjęciu: budowa Domu Handlowego Sezam. Przed nim sklep galanteryjny rodziny kupieckiej Kucharskich (1965)
Wszystkie komentarze