90 procent afgańskich kobiet doświadcza przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej. Nawet 80 procent nadal jest wydawanych za mąż wbrew ich woli, niewiele mniej to analfabetki. To nie ich decyzja, większość nie ma szans na edukację. Średnia długość życia kobiety w Afganistanie to 42 lata.
O tych problemach opowiada film „Siostry” zrealizowany przez aktywistki z sosnowieckiego stowarzyszenia Aktywne Kobiety, które pojechały do Afganistanu prowadzić szkolenia dla tamtejszych liderek społecznych. Poznały trzy lokalne bohaterki, siostry Gaisu, Zohrę i Parastu. Wszystkie doświadczyły przemocy.
Parastu w wieku 13 lat miała zostać wydana za mąż za lokalnego watażkę. Jej ojciec sprzeciwił się tym planom i zapłacił za to życiem, a Parastu w męskim przebraniu musiała uciekać z rodzinnej wsi.
Młodszą Gaisu spotkał gorszy los, narzeczoną została w wieku 6 lat, w wieku 15 lat trafiła w ręce swojego przyszłego męża i dopóki nie udało jej się uciec, doświadczała różnych form przemocy, także seksualnej. Dziś wszystkie trzy siostry to kobiety sukcesu. Parastu jest prawniczką, ubiega się o fotel w afgańskim parlamencie. Gaisu i Zohra założyły organizację działającą na rzecz ekonomicznej emancypacji kobiet w ich kraju.
Aktywne Kobiety potrzebują 30 tysięcy złotych m.in. na dokończenie montażu i promocję filmu. To pozwoli zgłosić go na festiwale filmowe. Zbiórkę prowadzą na portalu polakpotrafi.pl już tylko do 26 września. Brakuje im niewiele, ale jeśli nie uda im się zebrać całej kwoty, darowane środki przepadną – tak działa crowdfunding.
Darczyńcy mogą liczyć na przedpremierowo dostarczone kopie filmu, a ci wyjątkowo hojni na nagrody od znanych osób, które wsparły akcję – m.in. na lunch z prof. Magdaleną Środą czy bilety (oraz wejście na backstage) na koncerty Pauliny Przybysz i Piotra Roguckiego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze