Za niecodziennym pomysłem stoi Klaudia Sobantka, która pracuje w tym miejscu. – Zainspirował mnie radny Łukasz Litewka, który wiele miesięcy temu rzucił taki pomysł. Wtedy jednak nie bardzo wiedziałam, jak się za to zabrać. Brakowało mi kontaktu z wolontariuszami ze schroniska – wspomina pani Klaudia.
Łukasz Litewka przypomina, że umieścił post na FB, w którym opisywał, jak lokalna pizzeria w USA wykorzystała pudełka do podobnej akcji. – Odzew był spory. W krótkim czasie kilka psów znalazło nowe domy. Cieszę się, że w Sosnowcu znaleźli się naśladowcy – mówi.
Klaudia Sobantka jest znana z prowadzenia strony na FB „Koślawe życie Kapitana". – To historia psa, który przez dziesięć lat żył na łańcuchu w Wadowicach. Daliśmy mu nowy dom – mówi.
Dzięki Kapitanowi, ale także Włóczykijowi, kolejnemu zagubionemu psiakowi, który przeciął życiowe ścieżki pani Klaudii, ta poznała bliżej osoby, które zajmują się wolontariatem w sosnowieckim schronisku.
– To miejsce, które zawsze potrzebuje pomocy. Niestety, bezdomnych psów wciąż przybywa. Kryzys, który nas dotyka, sprawia, że wielu osób nie stać na utrzymanie czy leczenie psów. Te są niestety często porzucane – mówi.
W pizzerii przy ul. Targowej już wcześniej można było zobaczyć zdjęcia psów do adopcji. Na ladzie stoi też puszka, do której można wrzucać pieniądze na rzecz schroniska.
– Teraz idziemy dalej. W domu drukuję zdjęcia psów, które czekają na nowy dom. To psy do tzw. trudnej adopcji. A takim najtrudniej o ciepły kąt. Jestem w stałym kontakcie z wolontariuszami. Jeżeli tylko jakiś psiak znajdzie dom, to zmienimy zdjęcie na pudełku pizzy – zaznacza pani Klaudia.
– Mam nadzieję, że z czasem dołączą do nas kolejne lokale. Dobrego serca nigdy za dużo – uśmiecha się Klaudia Sobantka. W środę (11 stycznia), gdy wystartowała akcja, na najmłodszych czekał Marshall, czyli postać z "Psiego patrolu".
Akcję rozreklamował też w swoich mediach społecznościowych kolejny radny z Sosnowca, czyli Damian Żurawski. – Sosnowiec staje się powoli stolicą dobroci – uśmiecha się radny, który też angażuje się w akcje pomocowe dla schroniska. – Podobną akcją adopcyjną jest też zainteresowana pizzeria FonPizza z Zagórza. Wierzę, że wkrótce będzie nas więcej – kończy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze