Od kilku dni media społecznościowe rozgrzewa informacja, że ktoś truje psy na terenie Sosnowca. Jeden z właścicieli wyznaczył 10 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy. Policjanci apelują o zachowanie zdrowego rozsądku.
Zaczęło się od posta, który umieścił jeden z mieszkańców. Napisał, że ktoś rozrzucił mięso z trucizną na terenie Niwki. Dodał, że jego zwierzę częściowo zwróciło truciznę, po chwili dostało drgawek i następnie straciło równowagę i nie mogło dalej iść o własnych siłach. Właściciel wyznaczył 10 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawcy.
Pod postem rozgorzała gorąca dyskusja. Internauci informują, że to niejedyny taki przypadek na terenie Sosnowca. Podają przy tym różne miejsca, w których na spacerze zatruły się ich zwierzęta. To m.in.: Jęzor, Dańdówka, Klimontów, Zagórze, Środula, Śródmieście - Centrum, Stary Sosnowiec, os. Piastów, Milowice, Pogoń czy Maczki.
Wszystkie komentarze
Tak samo robie jak widze ze ktos na klatce schodowej zbiera stary chleb dla ptaków. Biore cała torbę i good bye. Oduczcie sie tych dziaderskich zachowań. To bardzo szkodliwe i potencjalnie niebezpieczne. Ktos wyrzuci całego ugotowanego kurczaka z kośćmi, pies sie rzuci na to i moze nawet umrzeć. Nie potrzebna jest trucizna by zabić psa.
Chcesz w ten sposób usprawiedliwić trucie zwierząt?
To niech ludzi trują a nie psy.