Sosnowieccy policjanci zatrzymali 21-letniego mężczyznę, który 11 marca w okolicy jednego z klubów w centrum Sosnowca zaatakował nożem 26-letniego sosnowiczanina. Za uszkodzenie ciała może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Do groźne wyglądającego wypadku doszło w środę w Sosnowcu kilkanaście minut po północy. Autobus najpierw uderzył w słup, a następnie przewrócił się na bok.
Zarzut zniszczenia mienia usłyszał 31-letni mieszkaniec Czeladzi, który w sobotni poranek wybił szybę w autobusie komunikacji miejskiej. Mężczyzna chcąc najprawdopodobniej zatrzymać autobus, rzucił w jego przednią szybę swój plecak.
Mieszkanka Sosnowca upadła i straciła przytomność, gdy motornicza tramwaju linii nr 26 gwałtownie zahamowała, by nie dopuścić do zderzenia z samochodem na rondzie im. Edwarda Gierka.
Do karambolu na DK 94 w Sosnowcu doszło przed godz. 11. Jezdnia w kierunku Katowic do godz 15 była nieprzejezdna.
Do tragedii doszło w czwartek wieczorem na terenie nieczynnej cementowni Grodziec w Będzinie. Zginął tam 19-letni mężczyzna.
Inspektor Dominik Łączyk, szef sosnowieckiej policji, ma nadzieję, że pierwsza łopata na budowie nowej komendy zostanie wbita po wakacjach.
Do groźnego wypadku doszło w sobotę rano w dąbrowskim oddziale ArcelorMittal Poland. 60-letni pracownik stalowni został przygnieciony przez kilkusetkilogramowy skrzep metalu.
Kierował zabezpieczeniem wizyty Ojca Świętego w Sosnowcu, nadzorował największe imprezy na Stadionie Śląskim, a także dowodził polskimi spottersami podczas Euro 2008. Teraz rząd PiS pozbawił go policyjnej emerytury. Powód? W latach 80. przez osiem miesięcy pilnował konsulatu Czechosłowacji w Katowicach.
Kierowcy, jadący z Sosnowca do Katowic, a także ci zmierzający w przeciwnym kierunku, stali w korkach. Wszystko przez dwie kolizje, do których doszło przed godz. 8 na dwóch różnych trasach.
Dzięki pomocy 39-letniego katowiczanina wpadł pijany kierowca ciężarowego volvo. Świadek nie tylko przekazał informacje o ciężarówce, która stwarzała zagrożenie na drodze, ale zdeterminowany ruszył za tirem i pomógł policjantom w namierzeniu.
Do groźnego wypadku doszło około godz. 8 w Zagórzu. Kierowca samochodu osobowego przejechał na wprost przez rondo Jana Pawła II i uderzył w drzewo. Z samochodu niemal nic nie zostało.
Sosnowieccy policjanci zakończyli śledztwo w sprawie prezesa firmy komputerowej. Przedstawiono mu 156 zarzutów związanych z utrudnianiem kontroli, niewypłacaniem pensji pracownikom oraz nieodprowadzaniem składek.
Policja i Koleje Śląskie zacieśniają współpracę. Od piątku jadący na mecze szalikowcy będą kontrolowani już na peronach. - Ci, którzy nie mają biletów, nie wsiądą do pociągu - zapowiada Michał Wawrzaszek, rzecznik przewoźnika. Z kolei komenda do zabezpieczania wszystkich spotkań rzuca tysiące funkcjonariuszy. W zeszłym roku kosztowało ją to aż 4,2 mln zł!
W województwie śląskim auta najczęściej giną nocą, a złodzieje polują głównie na wozy 3- i 5-letnie. Najbardziej zagrożona marka to audi. Pojawiła się też nowa metoda kradzieży. - Kierowcy, którzy mają wozy z systemem hands-free powinni uważać, gdzie zostawiają kartę lub kluczyki. Złodzieje potrafią zeskanować wysyłane przez te urządzenia sygnały przez drzwi mieszkania - ostrzegają policjanci.
Śląska policja przywraca osiem z 26 zlikwidowanych kilka lat temu posterunków. Do tego odtworzone zostaną dwa komisariaty. Będzie to kosztowało kilka milionów zł. - To niczym nieuzasadniony fetysz Mariusza Błaszczaka, szefa MSWiA - mówi poseł Marek Wójcik, wiceprzewodnizący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Policjanci wyjaśniają okoliczności sobotniego zdarzenia w Sosnowcu. Sprawca, jadąc samochodem, strzelał z pistoletu pneumatycznego w kierunku autobusu komunikacji miejskiej. Policjanci zatrzymali 19-letniego mieszkańca Sosnowca, który miał związek ze zdarzeniem.
Sosnowiecka policja wyjaśnia przyczyny zniszczenia czterech szyb w autobusie linii 902. Wszystko wskazuje na to, że pojazd został ostrzelany z broni pneumatycznej.
W zeszłym roku śląska policja na pensje dla pracowników i funkcjonariuszy, zakupy nowego sprzętu, remonty oraz inwestycje wydała ponad miliard złotych. Jaki będzie tegoroczny budżet? Tego jeszcze nie wiadomo. - Na pewno jednak kupujemy radiowozy o napędzie hybrydowym - chwali się jeden z oficerów komendy wojewódzkiej w Katowicach.
- Nazywam się szatan. Dzwonię z piekła. Podłożyłem ładunki wybuchowe pod Sejm i wszystko wysadzę - powiedział mężczyzna, telefonujący do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach. Okazało się, że dzwonił z Będzina.
Kamery monitoringu nagrały dwóch młodych mężczyzn, którzy niszczyli choinkę, stojącą przed Urzędem Miejskim w Sosnowcu. Wandale szarpali drzewko, zdzierali i kopali wiszące na nim ozdoby i usiłowali zerwać oświetlenie.
Do wypadku na DK86 doszło w sobotę rano około godz. 7 w Warężynie w powiecie będzińskim. Początkowo ruch w kierunku Częstochowy był całkowicie zablokowany.
Samochód osobowy w niedzielne popołudnie dachował na Drodze Krajowej nr 1 w Podwarpiu, w powiecie będzińskim.
Dwaj mężczyźni w wieku 30 i 31 lat postanowili odzyskać dług od swojego znajomego, mieszkającego w Sosnowcu. Pomylili jednak adres i wyważyli drzwi mieszkania 83-letniej kobiety.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło nad ranem w Sosnowcu. 47-letni mężczyzna, który szedł wzdłuż torów, został potrącony przez pociąg.
Śledczy z Będzina wyjaśniają przyczyny śmierci 36-letniej kobiety, której ciało zostało znalezione w niedzielę w jednym z pokojów hotelowych na terenie Czeladzi.
Katowicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie lekarza ze Szpitala św. Barbary w Sosnowcu, który nogą sprawdzał stan półprzytomnego pacjenta. Tej samej nocy mężczyzna zmarł. - Zachowanie lekarza nie miało z tym żadnego związku, pacjent śmiertelnie zatruł się alkoholem - uznali śledczy.
Tragicznie zakończyło się wigilijne spotkanie w jednej z wojkowickich rodzin. 59-letni mężczyzna śmiertelnie pobił swojego 35-letniego syna. Po wszystkim wyniósł ciało na ulicę, aby upozorować wypadek.
Nad ranem w sobotę doszło do pożaru jednorodzinnego domu przy ul. Wiejskiej w Sosnowcu. W wyniku pożaru śmierć poniósł około 60-letni mężczyzna.
Pociągi na linii Częstochowa-Gliwice w piątek od rana były opóźnione. Najpierw doszło do awarii jednego ze składów, potem inny skład śmiertelnie potrącił mężczyznę i tor został wyłączony z ruchu.
Policjanci z będzińskiej komendy uratowali w środę rano zmarzniętego i wycieńczonego mężczyznę, śpiącego w osiedlowym śmietniku.
Około godz. 11.30 na DK94 w Dąbrowie Górniczej doszło do zderzenia dwóch ciężarówek. Przez ponad godzinę ruch w kierunku Olkusza odbywał się jednym pasem.
Jak ustaliła policja, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej przyjechał samochodem w rejon ulicy Żeglarskiej przy Pogorii I, a następnie wszedł na tory. Zginął na miejscu.
Policji nie wolno brać pieniędzy od prywatnych sponsorów, ale jej budżet mogą zasilać wpłaty od samorządów. W tym roku komenda dostała już z tego źródła prawie 8 mln zł. - Jesteśmy wdzięczni za każdą złotówkę - podkreśla inspektor Krzysztof Justyński, szef śląskiego garnizonu.
34-letnia kobieta zawiadomiła prokuraturę, że została zgwałcona przez oficera policji z Będzina. Funkcjonariusz został zatrzymany i przedstawiono mu zarzuty. Biegły psycholog uznał jednak, że kobieta nie jest wiarygodna i ma tendencję do fantazjowania. - Co z tego, że w końcu umorzono tę sprawę, kiedy zniszczyła mi karierę - mówi emerytowany już policjant.
Dwóch lekarzy zostało zatrzymanych przez policję w związku z podejrzeniem o przyjmowanie łapówek od pacjentów. Prokurator postawił im w sumie 59 zarzutów korupcyjnych.
W sobotę około godz. 11 na trasie S1 w Mierzęcicach doszło do czołowego zderzenie toyoty avensis i opla astry. Na miejscu zginęły trzy osoby podróżujące tymi pojazdami. Droga została zamknięta, wyznaczono objazdy.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach zarzuciła korupcję pięciu osobom związanym ze spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi w aglomeracji katowickiej. Wśród nich jest prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Hutnik w Sosnowcu.
Z wyjątkowo trudnymi warunkami na drogach musieli sobie poradzić kierowcy w środowy poranek. Jazdę utrudniała mgła, temperatura wynosiła 0 stopni. Na S1 w Sosnowcu jedna z osobówek dachowała.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek rano na ul. Małobądzkiej w Będzinie. Policja podkreśla, że kierujący audi 24-letni sosnowiczanin wcześniej dwukrotnie tracił prawo jazdy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.