"Marzę o normalnym, prozaicznym życiu. Żeby wziąć na ręce moją czteroletnią córkę i bardzo mocno ją przytulić. Marzę o przespanej nocy, żeby móc się normalnie położyć, żeby ból nie wybudzał mnie co kilkanaście minut" - pisze pochodząca z Sosnowca Ewa Stefaniak-Pietrasz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.