Koronawirus na tyle przetrzebił skład MKS-u Będzin, że zagłębiowski klub postanowił zgłosić do rozgrywek PlusLigi trenera Jakuba Bednaruka.
- Nie raz się zdarzało, że ktoś błyszczał w lidze niemieckiej, tureckiej czy francuskiej. Przyjeżdżał do nas i okazywało się, że go nie ma. Zjazd do bazy. PlusLiga zabija jakością - mówi Jakub Bednaruk, trener MKS-u Będzin i członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.
Takiego natłoku siatkarskich wydarzeń na poziomie reprezentacyjnym co w tym sezonie ta dyscyplina sportu jeszcze nigdy nie doświadczyła. - To szaleństwo. To nie przeszłoby w żadnej innej dyscyplinie sportu - mówi Jakub Bednaruk, trener MKS-u Będzin i członek sztabu trenerskiego męskiej reprezentacji Polski w siatkówce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.