- Od trzech tygodni na terenie katowickiego lotniska przebywa mężczyzna, który przyleciał z Wielkiej Brytanii. Dziwnie się zachowuje, bywa nachalny, wpada w agresję. Służby lotniska nic z tym nie robią. Policja zabiera tego człowieka, ale on wraca. Jesteśmy bezsilni! - zaalarmowały nas osoby pracujące na lotnisku w Pyrzowicach.
Mężczyźnie, który zaatakował bagnetem trzech mężczyzn w Dąbrowie Górniczej, grozi dożywocie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.