Brakuje nam lekarzy. W szpitalach coraz trudniej układać grafiki dyżurów. Czy w tej sytuacji powinniśmy jeszcze wysyłać lekarzy do pracy w izbach wytrzeźwień? Czy nie wystarczyłoby, gdyby ich pacjentami zajęli się ratownicy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.