Profesor Krzysztof Sodowski twierdzi, że nie ma nic: domu, auta, konta, dosłownie niczego. Warte 4 mln zł udziały w Śląskim Instytucie Matki i Noworodka sprzedał za 100 zł. Wierzyciele zostali z niczym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.