W zeszłym tygodniu pożegnałam się z babcią. Choć nie jestem związana z Kościołem, było dla mnie oczywiste, że babcię pochowam w obrządku katolickim, ponieważ życzyła sobie takiego pogrzebu.
Jarosław Graziadei-Darmas, mieszkający w Sosnowcu świecki mistrz pogrzebowej ceremonii, podkreśla, że do tej pracy żaden certyfikat nie wystarczy. To nieustanne zmaganie się z bólem i cierpieniem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.