Radni z Ogrodzieńca przyjęli uchwałę w sprawie ochrony dóbr osobistych gminy. - Ma podziałać jak straszak - uzasadniają. Zaczęło się od "afery paczkowej". Paczki miały wtedy trafić także do Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.