Kryminalni z Katowic zatrzymali 45-letniego sutenera, który zaraz po wyjściu z więzienia założył gang i w Czeladzi otworzył agencję towarzyską. - Wcześniej na prostytucji zarobił co najmniej milion złotych - twierdzą policjanci. Mężczyzna został aresztowany.
Kryminalni z Katowic jechali zatrzymać dwóch sutenerów czerpiących zyski z prostytucji. Przy okazji zlikwidowali plantację konopi indyjskich. - Znajdowała się w zamaskowanych pomieszczeniach działającej pralni chemicznej - mówi rzeczniczka komendy.
Szefowie znanych klubów nocnych z Katowic, Tychów i Rybnika zostali oskarżeni o czerpanie korzyści z prostytucji. - Pracujące w lokalach dziewczyny oddawały im część pieniędzy za seks z klientami - twierdzi prokuratura.
Dwaj sutenerzy zostali oskarżeni o czerpanie korzyści z prostytucji oraz handel ludźmi. - Jeden z nich sprzedał bowiem drugiemu 18-letnią dziewczynę - twierdzą śledczy z Sosnowca.
Katowicki sąd do 22 marca przedłużył areszt 38-letniemu mężczyźnie, który kupił 18-letnią dziewczynę i zmuszał ją do prostytucji. Jego wspólnik, który sprzedał nastolatkę, odbywa karę pozbawienia wolności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.