"Działania PR-owe, choćby najlepsze, nie przykryją problemu, że Sosnowiec jest miastem brudnym. Pieniądze są na inne, ważniejsze rzeczy niż utrzymanie czystości i porządku. Argument, że miasta straciły środki w wyniku wprowadzenia Polskiego Ładu jest również chybiony. Problem braku czystości ciągnie się za Prezydentem Chęcińskim od początku jego rządów".
Zakończono sprzątanie po pożarze zniszczonych części dachu wraz z panelami fotowoltaicznymi w kościele św. Floriana w Sosnowcu. Pomagali parafianie, prywatne firmy oraz osadzeni w zakładzie karnym w Wojkowicach.
Dbanie o czystość ulic jest jeszcze trudniejsze - przyznaje Miejski Zakład Usług Komunalnych w Sosnowcu. Do sprzątania ulic wykorzystuje m.in. więźniów, ale i tak są takie miejsca, które wyglądają jak "archiwum piachu z minionego sezonu".
Łukasz Litewka, radny w Sosnowcu, skrzyknął ludzi do sprzątania terenu przy Pogorii IV. Problem w tym, że po akcji od miesiąca w pobliżu zbiornika leżą sterty niewywiezionych śmieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.