W Sosnowcu zakończyła się realizacja kolejnego projektu z budżetu obywatelskiego. Na terenie bulwarów nad Czarną Przemszą, odnowiono skwerek, którego ozdobą jest teraz zegar słoneczny.
I to "coś" kosztowało kilkaset tysięcy ?!!!!!! I co za idiota wymyślił zegar słoneczny wewnątrz gęsto zadrzewionego parku ?! Stąd teraz widać efekt w postaci pni po kilkudziesięciu wyciętych drzewach. Czy Sosnowcem rządzą idioci? Na to to wygląda !!!
NIE KUMAM tego projektu....do czego mają służyć te drewniane nasypy? mam nadzieje że realizacja ścieżki rowerowej wzdłuż Przemszy nie będzie tak badziewnie zaprojektowana....w tym miejscu powinna powstać fontanna a nie jakieś pseudo zegar. Jestem ciekaw ile osób w ciągu roku w ogóle się przy nim zatrzyma i cokolwiek sprawdzi. Czemu obok nie ma jakiejś instrukcji jak z tego zegara korzystać?! co z zegarem słonecznym na patelni?
A ja ciągle apeluję do miejskich włodarzy - zamiast robić jakieś zegary słoneczne czy donice w miejscach, w których nawet Sosnowiczanie rzadko przechodzą, koniecznie trzeba się zająć poprawą wizerunku miasta przy głównych trasach, którymi codziennie przejeżdża tysiące samochodów, z czego większość stanowią ludzie z innych części kraju! Jadą oni taką trasą DK94, mijają wstrętny wiadukt koło EC Będzin i oglądają obraz nędzy i rozpaczy! Krzywe latarnie każda z innej parafii, brudne, powykrzywiane barierki, dziury w jezdni takie, że koło można urwać, gigantyczne jezioro na wspomnianym wiadukcie po każdych opadach, ostrupiałe blokowiska np. na Środuli, słowem - jeden wielki syf, kiła i mogiła! Wszędzie w sieci można spotkać komentarze o tym, że Sosnowiec to najbrzydsze miasto w Polsce. Te komentarze idą potem w świat. Co z tego, że w regionie są znacznie, znacznie gorsze miejsca, np. Nowy Świat w Siemianowicach czy samo centrum Bytomia, też przy DK94, gdzie od patrzenia na te zasyfiałe i czarne kamienice zbiera się na wymioty. Jednak to naszemu miastu opinię zepsuła matka Madzi, ataki kiboli, strzelaniny czy obrzucanie klubu koktajlami mołotowa. Niech więc chociaż przejeżdżający przez Sosnowiec widzą, że przynajmniej otoczenie głównych dróg wygląda jako-tako.
@Gość: Pan Bóbr
Pytanie jak zwykle brzmi: Za co? W samym mieście jest wiele dróg w o wiele gorszym stanie, z których na co dzień korzysta wielu sosnowiczan. A DK 94 to droga z której głównie korzystają niesosnowiczanie. Nie widzę powodu, by z miejskiej kasy inwestować niemałe pieniądze, w sytaucji gdy główne miejskie przelotówki są dziurawe. Ostrogórska pełna dziur, Mikołajczyka to samo, podobno w końcu wezmą się za 11 Listopada na Dańdówce. Andersa też z dziurami. Myślę, że w każdej dzielnicy znajdzie się główna ulica z ubytkami w nawierzchni. Takie DK94 oczywiście powinno zostać wyremontowane, ale ze środków zewnętrzynych. Jeśli są wnioski, ale są one odrzucane to znaczy, że krajowi jednak nie zależy na tej, nomen omen, drodze krajowej.
paskudztwo, ławki zabawkowe, wycięta wokół roślinność (wisa pisu?) czyli typowa dla PO inwestycja. Ile to kosztowało? 60? 80? tyś? a może "tylko" 40???
Wszystkie komentarze