Pierwszy o tym, że dzieje się coś złego, zaalarmował grabarz. Hydrolodzy z Sosnowca potwierdzili, że woda na cmentarzu w Bukownie zalewa groby w najniższej części nekropolii.
Złoża rudy cynku i ołowiu w rejonie Olkusza to bogactwo, ale i przekleństwo tej ziemi. Srebronośny błyszcz kusił już od średniowiecza. W 1446 r. przy olkuskim klasztorze Augustianów powstało "Bractwo Kopackie", czyli górnicze. Rudę kopano tutaj jednak znacznie wcześniej, bo już w XIII w. Problemem zawsze była woda, która wdzierała się do szybów. Osłabiała ich ściany i doprowadzała do wielu tragedii. Uznając powagę wodnego zagrożenia, biskup krakowski w 1473 r. zezwolił na pracę w kopalniach również w święta.
Wszystkie komentarze
Ehh, weźcie się ogarnijcie jakoś, niech ktoś tam w redakcji przeczyta tekst ze zrozumieniem zanim puścicie do ludzi!
nie ważne ile, ważna jest technologia likwidacji: "Gdy zastygała jedna warstwa mieszkanka, to wlewano kolejną."
No... Mają rozmach sq...ny...