Brynica w Czeladzi przybrała nienaturalny kolor. - To pokłosie pożaru w Michałkowicach. Do rzeki przedostały się substancje gaśnicze i rozpuszczone przez nie chemikalia - mówi nam Linda Hofman, rzeczniczka prasowa PGW Wody Polskie w Gliwicach.
Intensywne opady deszczu oraz topniejący śnieg w rejonach górskich sprawiły, że stany wód w naszym regionie są wysokie. Polskie Wody zapewniają, że "reżim koryt rzecznych" jest utrzymany.
Może my, Ślązacy, potrzebujemy Zagłębia, żeby ono było naszymi małymi kresami, miejscem protezującym nam nasze kompleksy? Może Zagłębie potrzebuje nas na tej samej zasadzie - żeby wiedzieć, kim Zagłębiacy nie są i na tej kanwie budować świadomość tego, kim są?
W związku ze spływem wód opadowo-roztopowych w zlewni Brynicy spodziewane są wzrosty poziomu wody, miejscami z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych.
Trójka śmiałków podjęła się rzeczy, dla wielu z nas niemożliwej. Mianowicie przepłynęli Brynicę kajakiem. Podróż trwała 4,5 godziny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.