Pani Aneta, nasza czytelniczka z Sosnowca, opowiedziała nam o telefonie, który odebrała w piątek (2 sierpnia). - Robię to ku przestrodze. Dotąd tylko słyszałam lub czytałam o oszustach, którzy chcą wyłudzić nasze dane. Teraz doświadczyłam tego sama - mówi zdenerwowana.
Do Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury w Sosnowcu została przekazana nieznana do tej pory korespondencja, która potwierdza, jak bardzo ten jeden z najwybitniejszych tenorów dbał o własne finanse.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.