Część mieszkańców ulic Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu zawsze ma pod ręką ręczniki lub szmaty i gdy tylko zaczyna śmierdzieć rozpuszczalnikiem, uszczelnia drzwi toalet, żeby odór nie przedostał się do mieszkań. Trwa to już 10 lat, a winnych wciąż nie udaje się namierzyć.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie chemikaliów, które dostały się do kanalizacji w Sosnowcu. Pojawiały się w rejonie ul. Swobodnej i ul. Królewskiej.
Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Południe wszczęła śledztwo ws. chemikaliów, które od wielu miesięcy trafiają do kanalizacji w rejonie ul. Swobodnej i Królewskiej w Sosnowcu.
Niektóre z pobranych próbek z kanalizacji na ul. Swobodnej w Sosnowcu wykazały przekroczenia dopuszczalnych zawartości BTX, czyli sumy benzenu, toluenu i ksylenu. Mieszkańcy zmagają się z tym problemem od stycznia, a sprawca pozostaje nieuchwytny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.