Po tragedii w kamienicy przy ul. Czystej w Sosnowcu, gdy spadł balkon z małżeństwem, druga z ofiar została wybudzona ze śpiączki. Miasto zapewnia, że rodzina nie zostanie bez pomocy.
W Sosnowcu zostanie zorganizowany festyn charytatywny dla Jakuba i Roberta Stawiszyńkich. Ich matka zginęła, kiedy spadł balkon w kamienicy, a ojciec walczy o życie w szpitalu. - Sytuacja chłopców jest dramatyczna, zostali bez środków do życia - mówią organizatorzy festynu.
W Sosnowcu w kamienicy przy ul. Czystej 9 spadł w poniedziałek (4 września) balkon z dwiema osobami. Kobieta zginęła, mężczyzna w szpitalu walczy o życie. Tymczasem, jak dowiedzieliśmy się dzień po tragedii, już rok temu były wskazania do remontu balkonów. Tak się jednak nie stało.
W Sosnowcu doszło w poniedziałek (4 września) do tragedii. Z trzeciego piętra kamienicy przy ul. Czystej spadł balkon z dwójką ludzi. Kobieta nie przeżyła upadku. Rodzina i sąsiedzi poszkodowanych podkreślali, że zgłaszali do Miejskiego Zakładu Zasobów Lokalowych, że balkony są w fatalnym stanie. MZZL odpowiada, że takich zgłoszeń nie było.
Nie żyje kobieta, która w poniedziałek (4 września) rano spadła razem z balkonem z trzeciego piętra kamienicy przy ul. Czystej w Sosnowcu.
Balkon oderwał się od kamienicy u zbiegu ulic Czystej i Krzywej w Sosnowcu w poniedziałkowy (4 września) ranek. Robert i Sylwia runęli z trzeciego piętra. - Mama mi spadła z balkonem - rozpaczała córka poszkodowanych. Kobieta nie przeżyła upadku.
Do tragicznego zdarzenia w Sosnowcu doszło w środę (27 lipca) wieczorem. Czteroipółletnie dziecko wypadło z piątego piętra.
Policjanci z Sosnowca wyjaśniają okoliczności śmierci młodego mężczyzny na drodze S86. - Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo, skacząc z wiaduktu - twierdzą śledczy.
Nie żyje 13-latek z Sosnowca, który miał spaść ze schodów prowadzących do klatki ewakuacyjnej dawnego hotelu dla pielęgniarek. Akcja reanimacyjna chłopca trwała 40 minut.
Copyright © Agora SA