Do UNESCO wpłynął wniosek o wpis górnośląskich obchodów Barbórki na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości. - Zachęcałam różne instytucji i osoby z Zagłębia, aby tamtejsze tradycje także dołączyć do wniosku, ale nikt nie był tym zainteresowany - mówi dr Beata Piecha-van Schagen z Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie".
O zlikwidowanej ponad 24 lata temu kopalni Niwka-Modrzejów w Sosnowcu będzie teraz przypominać izba pamięci z górniczymi pamiątkami. Z okazji Barbórki odbyło się uroczyste otwarcie.
3 grudnia w Dąbrowie Górniczej uhonorowani zostaną górnicy, którzy sto lat temu zginęli w katastrofie w kopalni Reden.
Robert Garstka, etnograf z Instytutu Myśli Polskiej im. Korfantego, gromadzi informacje o kulcie św. Barbary w Zagłębiu i przekonuje, że nie był on mniejszy niż na Górnym Śląsku. - Do Zagłębia przyklejono niesprawiedliwą czerwoną łatkę - przyznaje.
Ostatnia sosnowiecka kopalnia Kazimierz-Juliusz zakończyła wydobycie siedem lat temu. W Sosnowcu wciąż jednak pamiętają o górniczych tradycjach, więc jak co roku w Barbórkę mieszkańców osiedli Wagowa i Juliusz obudzi górnicza orkiestra.
Kopalnia "Sosnowiec" powstała w 1876 roku w Sielcu pod nazwą "Fanny". Ostatnią tonę węgla wydobyto 3 stycznia 1998 roku. Na terenach pokopalnianych powstały z czasem mieszkania, zakłady przemysłowe i usługowe. Z okazji Barbórki przypominamy zdjęcia, które wykonał w lipcu 1997 roku Sławomir Kamiński, warszawski fotoreporter 'Wyborczej'.
Montaż koła szybowego z KWK "Kazimierz-Juliusz", które ma przypominać o górniczej przeszłości Milowic, okazał się bardziej pracochłonny, niż zakładano. Zadania nie udało się zakończyć przed tegoroczną Barbórką w Sosnowcu.
"Barbórka 2022 - od Maluchów dla Górników" to wydarzenie, które przypomni 2 grudnia o górniczych tradycjach Sosnowca.
W czasach Barbórki wypłacanej w "naturze" żaden szanujący się górnik w Sosnowcu nie wracał po szychcie szybko do domu. Orkiestra wiedziała, pod którym oknem zagrać, a po 25 latach pracy dostawało się nie tylko zegarek z grawerem.
Ostatni wagonik węgla wyjechał z zagłębiowskiej kopalni w maju 2015 roku. To jednak wcale nie przeszkadza mieszkańcom Sosnowca i Czeladzi wciąż spotykać się 4 grudnia, aby świętować Barbórkę.
Jak co roku w Barbórkę byli pracownicy kopalni Sosnowiec spotkają się pod wagonikiem ustawionym w pobliżu dawnej wieży szybowej przy ul. Narutowicza. Tym razem przyniosą ze sobą sztandar KWK Sosnowiec, który został odnaleziony po wielu latach.
Ponad 50 byłych pracowników kopalni Sosnowiec spotkało się we wtorek przy "obelisku" przypominającym o istnieniu zakładu, którego historia sięga XIX wieku. Potem przeszli do Okrąglaka, gdzie po odśpiewaniu górniczego hymnu rozpoczęli barbórkową biesiadę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.