- Lawinowo przybyło w szkole uczniów i uczennic, którzy biorą leki na poprawę nastroju. Tak lawinowo, że trudno byłoby mi wskazać w klasie osobę, która nie bierze - napisał Dariusz Chętkowski, popularny blogujący nauczyciel
- Tak dużego problemu z wszami nie było od lat - mówią dyrektorzy szkół i przedszkoli. A sanepid, który przed laty wykreślił wszawicę z listy chorób zakaźnych, chce, by placówki znów raportowały mu o nowych ogniskach zakażenia tą chorobą.
Każde dziecko w przedszkolu publicznym ma prawo do pięciu godzin darmowej opieki dziennie. Większość placówek określa, w jakich godzinach może skorzystać z tego prawa. "To niezgodne z przepisami" - informuje Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Straszenie sądem rodzinnym, możliwym brakiem ogrzewania lub wojną w Ukrainie oraz namawianie do finansowego wspierania szkoły - takie treści pojawiają się w czasie szkolnych wywiadówek. "Siedzimy jak na tureckim kazaniu" - mówią rodzice uczniów.
Gdy rodzice przedszkolaków z Wojkowic poskarżyli się, że muszą pakować dzieciom na zajęcia suchy prowiant, placówka zaproponowała rozwiązanie. Może zapewnić całodzienne wyżywienie w kwocie od 19 do 23 zł.
Otwarcie oddziałów przedszkolnych w Szkole Podstawowej nr 1 w Wojkowicach miało być sposobem na zapewnienie miejsc dla wszystkich dzieci z miasta. Rodzice uważają jednak, że placówka nie jest przygotowana do opieki nad kilkulatkami.
Ustawa o pomocy ukraińskim uchodźcom zniosła limity określające, iloma dziećmi maksymalnie może zajmować się jedna opiekunka w żłobku lub klubie dziecięcym. Złagodzenie przepisów może odbić się na bezpieczeństwie dzieci.
Chociaż rzymscy katolicy stanowią zaledwie 1,7 proc. ludności ukraińskiej, diecezje na Śląsku i w Zagłębiu już uczą katechetów języka ukraińskiego. - To wykorzystywanie położenia uchodźców i sposób na zapełnienie miejsc po uczniach, którzy wypisują się z religii - uważają społecznicy.
Tegoroczna rekrutacja do przedszkoli i żłobków będzie wyjątkowo trudna, bo do ich drzwi pukają także dzieci z Ukrainy. Oznacza to, że nie dla każdego znajdzie się miejsce w wybranej placówce.
Już ponad 416 placówek oświatowych z województwa śląskiego zawiesiło stacjonarne zajęcia. Wśród nich większość to podstawówki i przedszkola, w których uczą się najmłodsze dzieci. Ich rodzice stracili już jednak prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
Dyrektorzy szkół zakończyli już zbieranie zgód rodziców na zaszczepienie dzieci przeciwko COVID-19. W tym tygodniu przeprowadzona zostanie akcja szczepień. Jednak chętnych nie ma zbyt wielu.
Niektóre szkoły zaproszą szczepionkobusy albo medyków do szkolnego gabinetu, w innych nauczyciele zaprowadzą uczniów do pobliskich przychodni. Epidemiolodzy zwracają jednak uwagę: - Dzieci trzeba było zaszczepić przeciw COVID-19 przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Copyright © Agora SA