Grzegorz Gęsikowski żył w kawalerce w Dąbrowie Górniczej wraz z czworgiem wnucząt w wieku od 3 do 14 lat. I choć uczciwie płacił rachunki, to rodzinie groziła utrata dachu nad głową. Historia jednak znalazła swój szczęśliwy finał.
Grzegorz Gęsikowski żyje w mieszkaniu o powierzchni 30 m kw. w Dąbrowie Górniczej wraz z czworgiem wnucząt w wieku od 3 do 14 lat. Niewiele brakowało, a rodzina zostałaby pozbawiona i tego skromnego dachu nad głową.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.