Noclegownia to dla osoby bezdomnej suchy kąt i ciepła woda w kranie. Ale tylko nocą. Za dnia trwa walka o przetrwanie - w autobusach komunikacji miejskiej, klatkach schodowych, toaletach centrów handlowych.
Jacek Mikołajczyk, aktor Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie w czasie świąt przeżył pożar własnego domu w Bielsku-Białej. Straty są ogromne.
Monika Markowska z Dąbrowy Górniczej pojechała z krewnymi na urlop na Madagaskar. Zabrali ze sobą zebrane wśród znajomych pieniądze oraz 120 kg dodatkowego bagażu, by wesprzeć mieszkańców jednej z wiosek.
Policja i prokuratura przyglądają się zrzutkom, które organizował Łukasz Litewka, dziś poseł Lewicy z Sosnowca.
Uczniowie z VII LO w Sosnowcu pojechali na Dolny Śląsk, by pomóc w porządkach na terenie zalanego szpitala w Nysie. - Wystarczyło hasło, nikogo nie trzeba było przekonywać - zapewniają.
Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał: na łąkach wokół Wiejskiej Zagrody w Dąbrowie Górniczej jeden z przedsiębiorców wybuduje domy. - Jesteśmy zrozpaczeni, prosimy o pomoc - mówią właściciele wyjątkowego gospodarstwa.
Powstał film o bohaterskiej rodzinie Kobylców z Michałkowic. W bunkrze pod ich kuchnią schronienie znalazło 70 Żydów z Będzina.
9-letnia Kasia Kośmider wraz ze swoją rodziną sprzedawała przetwory na ulicy w Sosnowcu. Dziewczynka zbiera pieniądze na konieczną operację. Po jednym poście o sprzedaży w kilkanaście godzin udało się zebrać całą kwotę.
Nie minęło kilka godzin od tragicznego pożaru w podkaliskim Dębsku, gdy Grzegorz Siemko uruchomił zbiórkę dla poszkodowanych. Burmistrzyni promowała ją w mediach społecznościowych. A potem skasowała
Tabletki do uzdatnia wody, gumowce czy zwykła butelkowana woda - to jedne z najbardziej potrzebnych rzeczy w Ukrainie po tym, jak Rosjanie wysadzili zapory na Dnieprze w rejonie Nowej Kachowki. W wielu miastach, również w Dąbrowie Górniczej, mieszkańcy spontanicznie zaczęli organizować zbiórki.
W czasie rosyjskiego ostrzału Ksenia straciła lewe oko. Oksana prawe, też od wybuchu rakiety. W szpitalu w Czeladzi kanadyjscy chirurdzy wszczepią im implanty.
32-letnia Karolina Kosiańska z Dąbrowy Górniczej cierpi na śmiertelne autoimmunologiczne zapalenie mózgu. By zakończyć leczenie, potrzebuje pieniędzy. - To już dwa ostatnie etapy, by wyrwać ją z tej choroby. Zbiórka idzie topornie. Łatwiej zabiera się na dzieci, psy czy pogorzelców - mówią osoby, które pomagają chorej.
Grzegorz Gęsikowski żył w kawalerce w Dąbrowie Górniczej wraz z czworgiem wnucząt w wieku od 3 do 14 lat. I choć uczciwie płacił rachunki, to rodzinie groziła utrata dachu nad głową. Historia jednak znalazła swój szczęśliwy finał.
Jan Jasica przez ponad 60 lat mieszkał w jednej z kamienic przy ul. Kopernika w Dąbrowie Górniczej. Budynek był ruiną. Po wyprowadzce ostatnich lokatorów mieszkał w nim sam.
Grzegorz Gęsikowski żyje w mieszkaniu o powierzchni 30 m kw. w Dąbrowie Górniczej wraz z czworgiem wnucząt w wieku od 3 do 14 lat. Niewiele brakowało, a rodzina zostałaby pozbawiona i tego skromnego dachu nad głową.
W tym roku w Sosnowcu umieszczone zostaną tablice upamiętniające powstania śląskie. To w zagłębiowskim mieście znajdował się najstarszy w Polsce pomnik poświęcony poległym powstańcom śląskim.
Mikołaj dopiero co się urodził, gdy musiał być operowany z powodu wady serca. Podczas drugiej operacji, gdy miał tylko trzy miesiące, doszło do niedotlenienia mózgu. Dziś ma 15 lat, jego rodzice potrzebują pieniędzy nawet na pieluchy.
Ewelina Baryła to mama 15-miesięcznej Leny, która potrzebuje pomocy. - Z początku wydawało się, że poród przebiegł pomyślnie, a nasza córeczka przyszła na świat cała i zdrowa. Niestety po 40 minutach zaczął się nasz koszmar - opowiada pani Ewelina.
Podczas zawodów triathlonowych 44-letnia Iwona Nowodworska z Sosnowca zaczęła się topić, a jej serce na kilkanaście minut przestało pracować. Teraz przyjaciele kobiety zorganizowali zbiórkę na jej rehabilitację.
Zmieniają się przepisy dotyczące darmowych przejazdów komunikacją miejską. ZTM podjął decyzję o likwidacji ulg dla uchodźców z Ukrainy. Wtorek (31 maja) to ostatni dzień jej obowiązywania.
Pochodzący z Zaporoża Roman od pięciu lat mieszka w Czeladzi. Gdy zaczęła się wojna, z pomocą przyjaciół przywiózł z granicy 750 uchodźców, organizował zbiórki darów. Teraz organizuje pomoc dla żołnierzy, którym brakuje nie tylko profesjonalnego sprzętu, ale i zwykłych rękawic czy bielizny.
"Proszę rodziców o odkupienie krzesełek, co dzieci zepsuły, oszczędzamy wodę i prąd" - kartkę z taką treścią wywiesiła właścicielka jednego z domów weselnych w Sosnowcu, w którym przebywają ukraińscy uchodźcy. - Nie mam pojęcia, dlaczego ta pani zdecydowała się ich do siebie zaprosić - mówi Alina Poświata, emerytowana nauczycielka, która zgłosiła się do tamtejszego ośrodka jako wolontariuszka.
W Sosnowcu powołano Centrum Profilaktyki i Psychoterapii Traumy dla ukraińskich uchodźców. To wspólna inicjatywa Stowarzyszenia Moc Wsparcia i gminy Sosnowiec. - Pracując z tymi osobami czujemy się jak na pierwszej linii frontu. Traumy wojennej jest tak dużo i w tak wielu przypadkach, że może być to zbyt ciężkie do uniesienia - mówi Adrian Drdzen ze stowarzyszenia.
Waldemar Truchan na skutek eksplozji chemicznej w miejscu pracy stracił cztery palce w prawej ręce. Ale potrafi już pisać na kartce. Pomogła mu Fundacja "Blisko Ciebie" z Sosnowca kupując protezę bioniczną. To genialny wynalazek przypominający rekwizyt z filmów science fiction.
- Postanowiliśmy, że z okazji 30-lecia diecezji sosnowieckiej nasi księża przekażą 30 tys. euro na rzecz diecezji charkowsko-zaporoskiej - poinformowała diecezja sosnowiecka.
Mikołaj z Sosnowca urodził się jako zdrowy chłopiec. Radość rodziców przerwała informacja o wadzie serca. Kolejna operacja doprowadziła do porażenia mózgowego. - Mikołaj "Lwie Serce", bo nasz synek wciąż walczy - mówią o chłopcu jego rodzice.
W ostatnich dniach w Dąbrowie Górniczej spaliły się dwa domy. Mieszkające w nich rodziny straciły dorobek całego życia. Urzędnicy błyskawicznie zorganizowali zbiórkę
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.