20 września 1923 w pożarze kopalni "Reden" w Dąbrowie Górniczej zginęło 38 górników. "Poduszeni górnicy poukładani byli w cechowni i wszyscy mieli powysadzane piersi" - opisywał Edward Więcławek
Na liście górniczych katastrof sosnowiecka kopalnia Ludmiła przodowała przez niemal półtora wieku. Liczba ofiar - około dwustu - robi wrażenie także dziś. O ile to prawda.
Szczury zaczęły padać z braku powietrza. Górnicy odcięci przez wodę w podziemnym wyrobisku byli o krok od śmierci. Mija pół wieku od katastrofy w kopalni "Generał Zawadzki".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.