Przy ul. Sikorskiego koło dawnej huty szkła w Dąbrowie Górniczej stoją potwornie zaniedbane budynki. Na pozór wyglądają jak pustostany, jednak jak się okazuje, w kilku mieszkaniach żyją ludzie. - Słyszeliśmy, że nasze domy będą wyburzone, ale gdzie my pójdziemy? - pytają nieliczni lokatorzy.
- Od dwóch miesięcy w naszych kranach ciepła woda pojawia się wtedy, kiedy rurociąg sobie tego zażyczy, a to się zdarza niezwykle rzadko - denerwują się mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Komandosów w sosnowieckim Juliuszu.
Lokatorzy bloku przy ul. Sienkiewicza w Dąbrowie Górniczej wywiesili na swoich balkonach bannery z napisami: "Walczymy o lepsze życie" czy "Taczka i wywieźć jak najdalej z miasta" z nazwiskami przedstawicieli miejscowych władz. W odpowiedzi przedstawiciele Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych wezwali policję.
Sosnowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa Zagórze ma nowe władze wyłonione po długich perturbacjach związanych z jej nielegalnym przejęciem. Teraz jednak wybuchła kolejna awantura. Poszło o Szymona Danielczyka, nowego prezesa. - Partia przejęła spółdzielnię - grzmią oponenci prezesa.
Rodzina z pięciorgiem dzieci w Dąbrowie Górniczej ma problem z wodą. W kranach płynie lura niezdatna do picia, a na zewnątrz ich dom podmaka.
Teresa Szkutnik mieszkała w zrujnowanej kamienicy przy ul. Kopernika w Dąbrowie Górniczej. - Chodziłam i prosiłam o nowe mieszkanie, ale urzędnicy pozbyli się problemu i mnie wymeldowali - mówi.
Ponad 100-letnia kamienica w Sosnowcu ma nieustalony stan prawny. Do kogo innego należy budynek, do innego grunt. Lokatorzy marzą o zawiązaniu własnej wspólnoty. - Jak nie ma gospodarza, to nie ma remontów - narzekają.
W katowickim sądzie apelacyjnym zapadł wyrok dla Ryszarda Sz., który w Sosnowcu za bezcen skupował mieszkania z lokatorami. Sz. spędzi w więzieniu 4 i pół roku i musi zapłacić 220 tys. zł grzywny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.