Sosnowiec podpisał umowę z firmą Remondis MPGO na odbiór odpadów komunalnych. Cały przetarg opiewa na kwotę 58,8 mln zł brutto.
- Po okolicy rozrzucone są kości i inne odpadki, więc robactwo, myszy, szczury są tego konsekwencją. A wszystko to dwa, trzy metry od okien mieszkań. Latem smród nie pozwala na ich otworzenie - napisał do nas mieszkaniec Czeladzi.
Mieszkańcy ulic Harcerskiej i Kaliskiej w Sosnowcu spędzali świąteczne dni w "towarzystwie" przepełnionych kubłów na śmieci.
Dąbrowa Górnicza to kolejne zagłębiowskie miasto, które zwiększa opłaty za wywóz śmieci. Nowe stawki będą obowiązywały od 1 lutego 2021 roku.
Segregowanie śmieci przynosi korzyści nie tylko środowiskowe, ale i finansowe.
Z 21 zł do 36 zł od osoby wzrosła od września miesięczna opłata za wywóz segregowanych śmieci w Będzinie. W innych miastach aglomeracji podwyżki są rozważane, ale urzędnicy zapewniają, że nie będą tak drastyczne.
Posiadacze Karty Dużej Rodziny w Dąbrowie Górniczej od czterech lat nie musieli płacić za śmieci. Gdy okazało się, że kosztuje to budżet miasta niemal 840 tys. zł rocznie, a z ulgi korzysta coraz więcej osób, radni anulowali przywilej.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce wybudować spalarnię śmieci. To sposób na wciąż rosnące opłaty i ilość odpadów. Wiadomo, że o lokalizację spalarni rywalizuje sześć miast i jedna gmina wiejska.
Prezydenci miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii powołali spółkę Czysta Energia, która ma się zająć przygotowaniem budowy spalarni odpadów.
Arkadiusz Chęciński wycofał się z pomysłu wprowadzenia opłaty śmieciowej uzależnionej od ilości zużytej wody. "Przy okazji" zakończył również współpracę z radnymi Lewicy, którzy krytykowali pomysł. - Współpraca to nie poddańczość - ripostował radny Michał Wcisło.
Większość sosnowieckich radnych przychyliła się w poniedziałek do pomysłu uzależnienia wysokości opłaty śmieciowej od ilości wody zużywanej w ciągu roku przez mieszkańców.
Od stycznia opłata śmieciowa w Sosnowcu ma być uzależniona nie od deklarowanej liczby lokatorów, ale od zużycia wody. Podobne rozwiązania wprowadzają też inne miasta, które nie mogą się doliczyć, ilu mieszkańców rzeczywiście produkuje śmieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.