Pod koniec roku w zagłębiowskich lasach przybyło dzikich wysypisk śmieci. Sprzątanie pochłania - w skali kraju - dziesiątki milionów złotych.
Urzędnicy w Porębie rozpoczęli weryfikację deklaracji śmieciowych złożonych przez mieszkańców. - Nie wykluczamy, że dojdzie do sytuacji, w których zapukamy do drzwi i sprawdzimy ile osób faktycznie mieszka w danym domu - zapowiadają.
Cmentarz żydowski przy ul. Stalowej, jeden z trzech kirkutów w Sosnowcu, jest traktowany jak śmietnisko. Rozwiązaniem byłoby ogrodzenie terenu. Na to jednak nie chcą się zgodzić działkowcy, którzy po sąsiedzku mają swoje ogródki.
Przy cmentarzu na ul. Górzystej w Dąbrowie Górniczej powstało wysypisko. Wśród śmieci i gruzu wyrzucono nagrobek kobiety zmarłej w 1964 r.
Sosnowiec nie podniósł ceny za wywóz śmieci, a spółdzielnie mieszkaniowe nie optują już za propozycją, żeby stawka była uzależniona od zajmowanego metrażu. Nie zmienia to jednak faktu, że system jest wadliwy i nie wszyscy mieszkańcy płacą za odbiór i transport odpadów komunalnych.
Po jednej stronie chodnika przy szkole podstawowej nr 17 Sosnowcu śmietnik, a po drugiej czysto. Śmietnik znajduje się na prywatnej działce. Tuż obok za czystość odpowiada już szkoła.
Mieszkańcy okolic ul. Sedlaka w Sosnowcu skarżą się, że w ich sąsiedztwie leżą śmieci. Urzędnicy rozkładają ręce. Mówią, że miasto nie jest właścicielem terenu. - Co to obchodzi mieszkańców? - pyta Ewa Szota, przewodnicząca miejskiej rady.
W kamienicy przy placu Kościuszki w Sosnowcu przeprowadzona została eksmisja. Po wyłamaniu drzwi mieszkania komornik i policjanci oniemieli.
Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska nazwał Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sosnowca "kolegą od odpadów". - Pan minister nie jest od pracy, ale od ozdoby - odpowiada Chęciński.
Wojewoda zablokował pomysł budowy przez GZM spalarni odpadów. Samorządowcy znaleźli jednak sposób, jak sobie z tym poradzić.
W Dąbrowie Górniczej uruchomiono pilotażowy program podziemnego systemu zbierania odpadów, który powstał przy ul. Piłsudskiego i Wojska Polskiego. Nowe rozwiązanie umożliwia m.in. powiadamianie o zapełnianiu się pojemników.
Evenio to darmowa aplikacja, dzięki której harmonogram odbioru odpadów z domów jednorodzinnych dąbrowianie mają w telefonie. Z usługi korzysta już prawie 8000 mieszkańców.
Część sosnowieckich spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się do rady miasta o zmianę uchwały regulującej sposób liczenia opłaty za śmieci. Obecnie płaci się za osobę, a spółdzielnie chcą, by kwotę obliczało się na podstawie zajmowanego metrażu. - Propozycja jest niesprawiedliwa - ocenia Rafał Łysy, rzecznik urzędu miejskiego.
Przed dwoma blokami w Dąbrowie Górniczej - przy alei Józefa Piłsudskiego i ulicy Wojska Polskiego - powstają podziemne śmietniki.
- Dowiedziałam się, że muszę zmienić deklarację śmieciową, ponieważ gościłam u siebie trzy osoby z Ukrainy. Pana z urzędu nie interesowało, że dwie panie i jedno dziecko były u mnie tylko trzy dni - mówi Anna Kotuła z Będzina.
Mieszkańcy Juliusza i Porąbki zwrócili się do miasta z "żądaniem" obniżenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Motywują to faktem, że żyją w "uciążliwym i szkodliwym" smrodzie.
Rekultywacja zamkniętej kwatery "A" MPGO w Sosnowcu to ogromne, a obecnie też uciążliwe przedsięwzięcie. Mieszkańcy Juliusza znowu narzekają na smród, który ma im towarzyszyć przez dwa lata. Potem - jak zakłada plan - powstanie w tym miejscu farma fotowoltaiczna.
Przez Sosnowiec jadą każdego dnia śmieciarki z Jaworzna, a jeżeli spadnie śnieg, to dołączą do nich jeszcze pługopiaskarki. Powodem jest gaz CNG.
Sosnowiec przygotowuje się do podniesienia cen za odbiór śmieci od przedsiębiorców. Urzędnicy przekonują, że nowe stawki będą jednymi z najniższych w regionie i daleko im do cen maksymalnych, na które zezwalają przepisy.
Katowiccy policjanci zakończyli śledztwo przeciwko szefowej firmy zajmującej się sprowadzaniem z Niemiec toksycznych odpadów i ukrywaniem ich w wynajętych w regionie magazynach. Zarzutami objęto też właściciela firm transportowej, który rozwoził śmieci.
Głosami PiS, trójki posłów Kukiz'15 oraz niezrzeszonych Sejm odrzucił przepis, który miał umożliwić budowę spalarni śmieci przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię.
Elektrociepłownia Będzin ma przestawić się na paliwa alternatywne, m.in. spalanie śmieci. - Będziemy protestować przeciwko zmianie elektrociepłowni w spalarnię śmieci - zapowiadają okoliczni mieszkańcy.
Sosnowiec uznał, że nie można już dłużej czekać w sprawie naczep porzuconych na parkingach w mieście. Po usunięciu naczepy z ul. Baczyńskiego miasto zajmie się również i tą z Kresowej.
Firmy zajmujące się odbiorem nieczystości na terenie Sosnowca przyznają, że mają na swoich trasach kilka miejsc, w które zawsze jadą z niepokojem. Dochodzi do pyskówek z mieszkańcami, a czasem również do interwencji policji.
Mieszkańcy ulic Harcerskiej i Kaliskiej w Sosnowcu spędzali świąteczne dni w "towarzystwie" przepełnionych kubłów na śmieci.
Dąbrowa Górnicza podnosi stawki za wywóz śmieci, ale wprowadza także program osłonowy, który pozwoli części mieszkańców zmniejszyć wydatki na ten cel.
Dąbrowa Górnicza to kolejne zagłębiowskie miasto, które zwiększa opłaty za wywóz śmieci. Nowe stawki będą obowiązywały od 1 lutego 2021 roku.
Na ulicy Hallera w Sosnowcu śmieci nie trafiają już do kubłów ukrytych pod wiatą. Spółdzielnia zainwestowała w specjalne "silosy". To pierwsze takie rozwiązanie w mieście. Jest jednak problem z ich opróżnianiem.
W Sosnowcu trwa dyskusja o podwyżce opłat za śmieci. Mieszkańcy raczej nie unikną wyższych cen, ale radni chcą, aby nowa stawka za odpady weszła w życie w grudniu, a nie jak proponuje prezydent miasta, już w listopadzie.
Sosnowiec przygotowuje się do podwyżki opłat za śmieci. Wiadomo już, że dla mieszkańców wywóz odpadów od listopada może kosztować o ponad 10 zł więcej niż dotychczas.
W Będzinie po podwyżce każdy mieszkaniec za wywóz segregowanych śmieci musi płacić 36 zł. To najwyższa opłata w regionie. Ponad 5 tys. mieszkańców podpisało petycję przeciwko, jak uważają, niczym nieuzasadnionej podwyżce.
Segregowanie śmieci przynosi korzyści nie tylko środowiskowe, ale i finansowe.
Ktoś porzucił na terenie Sosnowca trzy naczepy z odpadami. - Ustaleniem, kim są właściciele pojazdów, zajmuje się policja, my szukamy sposobu, aby szybko i legalnie usunąć je z terenu miasta - mówi prezydent Arkadiusz Chęciński.
Z 21 zł do 36 zł od osoby wzrosła od września miesięczna opłata za wywóz segregowanych śmieci w Będzinie. W innych miastach aglomeracji podwyżki są rozważane, ale urzędnicy zapewniają, że nie będą tak drastyczne.
W nocy ze środy na czwartek w komorze zsypowej bloku przy ul. Kierocińskiej 24 w Sosnowcu wybuchł pożar. Ucierpiały mieszkania bezpośrednio nad komorą. Sosnowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa mówi o podpaleniu, a lokatorzy boją się, że sytuacja może się powtórzyć.
Posiadacze Karty Dużej Rodziny w Dąbrowie Górniczej od czterech lat nie musieli płacić za śmieci. Gdy okazało się, że kosztuje to budżet miasta niemal 840 tys. zł rocznie, a z ulgi korzysta coraz więcej osób, radni anulowali przywilej.
Prezydenci miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii powołali spółkę Czysta Energia, która ma się zająć przygotowaniem budowy spalarni odpadów.
Arkadiusz Chęciński wycofał się z pomysłu wprowadzenia opłaty śmieciowej uzależnionej od ilości zużytej wody. "Przy okazji" zakończył również współpracę z radnymi Lewicy, którzy krytykowali pomysł. - Współpraca to nie poddańczość - ripostował radny Michał Wcisło.
Od stycznia opłata śmieciowa w Sosnowcu ma być uzależniona nie od deklarowanej liczby lokatorów, ale od zużycia wody. Podobne rozwiązania wprowadzają też inne miasta, które nie mogą się doliczyć, ilu mieszkańców rzeczywiście produkuje śmieci.
W Będzinie od mieszkańców domów jednorodzinnych zaprzestano odbierać segregowane śmieci. Metale, tworzywa sztuczne czy szkło mieszkańcy muszą teraz odwozić sami do specjalnie ustawionych kontenerów lub składować je na posesjach. A jak jest w innych miastach?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.