W spalonym kościele św. Floriana w sosnowieckim Zagórzu rozpoczęto odbudowę dachu.
W prokuratorze sporządzono już akt oskarżenia wobec 38-latka z Dąbrowy Górniczej. Mężczyzna odpowie przed sądem za podpalenie drzwi w tamtejszej bazylice.
Zastanawia jedno: skoro wszyscy w polskim Kościele wiedzieli, jak twierdzą, że w diecezji sosnowieckiej dzieją się rzeczy wołające o pomstę do nieba, to dlaczego nikt nie interweniował?
Nowy, stalowy krzyż od kilku tygodni znowu stoi przy ul. 1 Maja w Sosnowcu. Przypomina także o czasach, gdy ta ulica prowadziła innym śladem niż dzisiaj.
Abp Adrian Galbas, któremu powierzono tymczasowe kierowanie diecezją sosnowiecką, zwrócił się do wiernych i duchownych. Poprosił o modlitwę w intencji wyboru nowego biskupa.
Papież przyjął rezygnację ks. Grzegorza Kaszaka z funkcji biskupa sosnowieckiego. W jego diecezji doszło do imprezy księży z męską prostytutką.
Grupa wiernych odmówiła w niedzielę wieczorem różaniec przed siedzibą sosnowieckiej kurii. - Od Kościoła oczekujemy przejrzystości. Modlimy się o uzdrowienie sytuacji - mówili.
- Zakończone zostało postępowanie wyjaśniające w sprawie wydarzeń z Dąbrowy Górniczej. Są podstawy, by przeciwko ks. Tomaszowi Z. wszcząć kościelny proces karny - informuje ks. Przemysław Lech, rzecznik diecezji sosnowieckiej.
Na terenie diecezji sosnowieckiej przez ostatnie lata dochodziło do zgorszenia i dziwnych wypadków z udziałem księży. A biskup Grzegorz Kaszak wszystkie te brudy z uporem zamiata pod dywan.
Podczas debaty senackiej w Sosnowcu rozmawiano nie tylko o kulturze debaty politycznej, ale i o skandalu, który dotknął miejscową diecezję, Marszu Miliona Serc w Warszawie i konwencji PiS w katowickim Spodku.
Prokuratura oraz policja odmówiły kurii w Sosnowcu ujawnienia nazwisk uczestników zorganizowanej przez księdza Tomasza imprezy z męską prostytutką. - Powołana przez biskupa komisja musi teraz bazować na prawdomówności organizatora zabawy - ironizuje jeden z zagłębiowskich duchownych.
Po skandalu w Dąbrowie Górniczej arcybiskup Marek Jędraszewski zdecydował się rozwiązać umowę o współpracy z księdzem, który wykładał na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Miał odwiedzać kluby gejowskie.
Rodzice dzieci, które w maju miały przystąpić do pierwszej komunii w bazylice w Dąbrowie Górniczej, nie chcą, aby którykolwiek ksiądz z parafii, gdzie odbyła się seksualna impreza, prowadził przygotowania do sakramentu. Przenoszą uroczystość do innych parafii.
Trwa wymiana oświadczeń po ujawnieniu imprezy z męską prostytutką na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Do słów ks. Tomasza Z. odniosła się sosnowiecka kuria.
Nie milką echa skandalu z męską prostytutką na plebani bazyliki w Dąbrowie Górniczej. Tym razem głos zabrał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, który choć zapewnia, że jest katolikiem, to zawiesza współpracę miasta z diecezją sosnowiecką.
- Potępiam czyn, którego dopuścił się ks. Tomasz Z. Nie godzę się na takie zachowanie - mówił w niedzielę ksiądz Andrzej Stasiak, proboszcz bazyliki pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. To była pierwsza niedzielna msza po ujawnieniu imprezy wikarego z męską prostytutką.
Po imprezie w mieszkaniu księdza z dąbrowskiej parafii, w czasie której interweniowały pogotowie i policja, biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak napisał w sobotę (23 września) list do wiernych.
38-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej podejrzany o podpalenie drzwi w bazylice został tymczasowo aresztowany. Do zdarzenia doszło po ujawnieniu informacji o imprezie z męską prostytutką, w której uczestniczyć miał ksiądz pełniący posługę w bazylice.
Ksiądz, w którego służbowym mieszkaniu odbyła się impreza z męską prostytutką, zakończona interwencją policji i pogotowia, przygotowywał do pierwszej komunii dzieci z parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Rodzice chcą zbojkotować sakrament.
Zatrzymano podpalacza drzwi bazyliki pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Po raz pierwszy też sosnowiecka kuria zabrała głos w sprawie skandalu z męską prostytutką na plebanii, zapewniając o "wyrwaniu zła z korzeniami".
Są pierwsze konsekwencje po ujawnieniu imprezy z męską prostytutką na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Ks. Tomasz Z., który miał w niej uczestniczyć, został zwolniony z redakcji "Niedzieli".
Późnym wieczorem 21 września nieznani sprawcy podpalili drzwi do dąbrowskiej bazyliki pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Interweniowały trzy zastępy straży pożarnej. - Opamiętajcie się ludzie! - mówią przerażeni przechodnie.
Impreza z udziałem męskiej prostytutki odbyła się w mieszkaniu jednego z wikarych bazyliki pw. Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. To nie pierwsza afera na terenie diecezji sosnowieckiej w tym roku. Pojawiają się głosy, że biskup Grzegorz Kaszak powinien się podać do dymisji.
Sosnowiecka parafia św. Floriana podpisała umowę na wykonanie konstrukcji spalonego dachu kościoła. Pracę pochłoną 2,1 mln zł.
Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi twierdzi, że podczas mszy odnalazł zaginiony łańcuch - atrybut władzy. - Ktoś ma problemy z pamięcią i urządza nagonkę na Kościół - odpowiada Marek Mrozowski, były burmistrz miasta.
Zakończono sprzątanie po pożarze zniszczonych części dachu wraz z panelami fotowoltaicznymi w kościele św. Floriana w Sosnowcu. Pomagali parafianie, prywatne firmy oraz osadzeni w zakładzie karnym w Wojkowicach.
40 proc. uczniów, którzy chodzą na katechezę, robi to pod presją rodziców, a około 90 proc. zna osobę, która jest zmuszana do uczestnictwa w tych zajęciach. "Każdy człowiek ma wolną wolę i może wybrać, a uczniom się to prawo zabiera" - mówi młodzież.
Przy spalonym kościele św. Floriana w Sosnowcu odbywają się msze. - To nieszczęście nie rozbiło naszej wspólnoty - mówili wierni.
Po pożarze kościoła św. Floriana w Sosnowcu msze odbywają się w plenerze, a kuria liczy straty. Wstępną przyczyną pojawiania się ognia jest wadliwa instalacji fotowoltaiczna.
Rodzina ze Złożeńca koło Zawiercia od lat walczy w sądzie o odszkodowanie od Kościoła. Na jej terenie stoi kaplica, którą miejscowa parafia chciała przebudować na kościół.
Obiad w restauracji, nowa sukienka, buty i wianek, składka na dekorację kościoła - wielu rodziców z okazji rocznicy pierwszej komunii swojego dziecka ponosi te same wydatki jak z okazji komunii. - Nie wypada inaczej - mówią.
Koszt wyprawienia przyjęcia komunijnego w restauracji w województwie śląskim waha się średnio od 190 do 270 zł od osoby. Dlatego niektórzy rodzice rezygnują z rezerwacji i przenoszą przyjęcie do domu. Ale taka impreza też kosztuje i to wcale niemało.
W kościele parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sosnowcu, czyli "kościółku kolejowym", skradziono w styczniu tego roku krzyż. Policja opublikowała zdjęcie z monitoringu z wizerunkiem sprawców.
Ksiądz Robert, który odebrał sobie życie, skacząc pod pociąg w Sosnowcu, miał być mocno skonfliktowany z diecezją. Chciał ją opuścić, żeby wstąpić w szeregi zakonu. W czwartek (9 marca) odbędą się sekcje zwłok samobójcy oraz księdza Mateusza, który został zadźgany nożem.
We wtorek (7 marca) ujawniono zwłoki 40-letniego księdza, który został potrącony przez pociąg. Potem znaleziono ciało 25-letniego diakona, którego zadźgano w centrum Sosnowca. Obaj duchowni od września zeszłego roku pełnili posługę w bazylice katedralnej pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu.
Sosnowiecką kurię zaalarmowali księża z parafii pw. św. Elżbiety Węgierskiej w Jaworznie-Szczakowej, którzy odkryli kamerę zamontowaną w zakrystii, w której spowiadane są osoby niedosłyszące. - Wyjaśniamy tę sprawę - mówi ks. Przemysław Lech, rzecznik kurii.
O obecności heretyków w Zagłębiu Dąbrowskim świadczy dziś najstarszy budynek w Czeladzi i kościół św. Trójcy w Będzinie, który miał zostać przez nich przejęty siłą. O tym skąd się wzięli i w co wierzyli arianie, przypomina wystawa w Muzeum Saturn.
W drugiej połowie lat 50. w Bolesławiu - dziś w diecezji sosnowieckiej - rozpoczęła się wojna religijna między wiernymi Kościoła Rzymskokatolickiego i Polskokatolickiego. Ci drudzy na kilkanaście lat przejęli tamtejszą świątynię. Nie brakuje głosów, że nie bez znaczenia była bliskość Sosnowca i Dąbrowy Górniczej.
W Bukownie stoi stary, opuszczony kościółek. Zyskał na znaczeniu w 1957 r., gdy doszło do "wojny religijnej". Dziś grozi mu zawalenie, gdyż pod jego murami wydobywano rudy cynku i ołowiu.
Kościół policzył wiernych i okazało się, że kościoły diecezji sosnowieckiej coraz bardziej pustoszeją. Jeszcze pięć lat temu w niedzielnych mszach uczestniczyło 26,1 procent tamtejszych zadeklarowanych katolików. Z najnowszych danych wynika, że liczba ta stopniała do 18 procent.
Copyright © Agora SA